W samorządach

Lubuscy samorządowcy przeciw preferowaniu firm telekomunikacyjnych

Bez zmniejszenia stawek opłat za zajęcie pasa drogowego rozwój internetu szerokopasmowego w Polsce będzie zahamowany – twierdzą w uzasadnieniu autorzy projektu ustawy o drogach publicznych, która przewiduje zdecydowane zmniejszenie opłaty za zajęcia pasa drogowego. To uderzy finansowo w samorządy, które protestują. Co z infrastruktura kanalizacyjną, wodociągami i innymi inwestycjami, za które płacą samorządy – pyta Związek Gmin Lubuskich. Dlaczego po raz kolejny za poprawę sytuacji w kraju mają płacić tylko samorządy - dodaje zarząd związku.

 

Poselski projekt nowelizacji ustawy o drogach publicznych w przedmiocie wprowadzenia maksymalnych stawek opłat za zajęcie pasa drogowego w odniesieniu do obiektów urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej jest już wprawdzie nieaktualny (po wyborach), ale warto przytoczyć argumenty z uzasadnienia do niego i komentarz strony samorządowej. Tego typu projekty mają tendencję do ponownego pojawiania się w obiegu publicznym. 

 

Przedmiotem projektowanej zmiany jest wprowadzenie maksymalnych stawek opłat za zajęcie pasa drogowego w odniesieniu do obiektów i urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej, jakie organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego mogą wprowadzać drogą uchwały dla dróg, których ich jednostka jest zarządcą.

 

W aktualnym stanie prawnym zgodnie z art. 40 ust. 8 ustawy o drogach publicznych maksymalna stawka opłaty za umieszczenie w pasie drogowym urządzeń infrastruktury technicznej wynosi 200 zł, a w przypadku opłat za prowadzenie robót 20 zł. Projekt ustawy przewiduje preferencyjne obniżenie górnych granic opłat za zajęcie pasa drogowego w odniesieniu do urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej wynoszących odpowiednio 20 zł i 0,20 zł.

 

Zgodnie z uzasadnieniem do projektu ustawy podyktowane jest wolą zmniejszenia kosztów budowy i utrzymania obiektów i urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej, a w szczególności związanej z szerokopasmowym internetem. Zmniejszenie, a właściwie zminimalizowanie tych kosztów, ma zachęcić z kolei inwestorów do budowania tej infrastruktury z wykorzystaniem dostępnych środków unijnych i wyeliminować tym samym istnienie tzw. „białych plam” na mapie obszarów kraju pozbawionych dostępu do internetu. 

 

Bez tego zagrożone są zdaniem projektodawców cele Europejskiej Agendy Cyfrowej oraz Narodowego Planu Szerokopasmowego wyznaczone do 2020 r. Mogą zostać one osiągnięte tylko wtedy, jeżeli zostaną zmniejszone koszty rozbudowy infrastruktury telekomunikacyjnej. Posłowie powołali się na informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli w zakresie zapewnienia powszechnego dostępu do internetu szerokopasmowego. Wskazuje on wysokość opłat za zajecie pasa drogowego jako jedną z przeszkód w realizacji inwestycji „ostatniej mili”, a jako dobrą praktykę w tym zakresie wskazuje inicjatywy województw warmińsko-mazurskiego oraz podlaskiego.

 

Jak twierdzą autorzy projektu dane zawarte w studiach wykonalności dla projektów regionalnych sieci szerokopasmowych koszty zajęcia pasa drogowego w celu umieszczenia urządzeń infrastruktury niezwiązanej z zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego ponoszone przez inwestorów mogą stanowić nawet do 60 proc. wszystkich kosztów na etapie eksploatacji.

 

 

 

W dodatku zgodnie z aktualnym stanem prawnym w przypadku dróg, dla których zarządcą jest Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, wysokość stawek opłaty za zajęcie 1 m. kw.  pasa drogowego nie może przekroczyć, w odniesieniu do obiektów i urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej - 20 zł; w przypadku opłat, o których mowa w art. 40 ust. 4 i 6 ustawy o drogach publicznych maksymalna stawka wynosi 0,20 zł za jeden dzień zajmowania pasa drogowego. Zdaniem posłów praktyka funkcjonowania tych stawek wskazała przy tym, że są to stawki adekwatne, nie hamujące nadmiernie inwestycji telekomunikacyjnych, co wskazuje na zasadność ich stosowania także do innych kategorii dróg. 

 

Tymczasem w przypadku dróg znajdujących się w zarządzie jednostek samorządu terytorialnego sytuacja jest diametralnie odmienna: wysokość stawek jest ustalana w uchwale samorządowego organu stanowiącego i nie może ona przekroczyć odpowiednio: 200 zł (w przypadku umieszczania w pasie drogowym urządzeń infrastruktury technicznej) oraz 20 zł (m.in. w przypadku prowadzenia robót w pasie drogowym).

 

Zrzeszenie Gmin Województwa Lubuskiego negatywnie odniosło się do tych propozycji. Należy zwrócić uwagę – piszą samorządowcy – że  proponowane zmiany kolejny raz mogą  być obciążeniem wyłącznie dla gmin. Projektowana zmiana nie przewiduje bowiem żadnej dywersyfikacji w zakresie ponoszenia kosztów obniżenia stawek opłat, albowiem te w całości pokryją tylko gminy. Ustawa nie przewiduje także innych działań, poza obniżeniem omawianych opłat, które przyczyniłyby się do aktywizacji inwestorów w zakresie budowy sieci informatycznych, jak np. ulgi, czy dotacje.

 

Kolejnym aspektem pomijanym przez projektodawców jest zawężanie problematyki wysokości opłat za zajęcie pasa drogowego wyłącznie do kwestii rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej, podczas gdy od wielu lat prowadzona jest szeroka dyskusja nad zmniejszeniem stawek opłat za zajęcie pasa drogowego na rzecz rozwoju innych rodzajów infrastruktury, jak chociażby wodociągowej i kanalizacyjnej. Ich rozbudowa jest dla gmin zadaniem priorytetowym i jednocześnie najbardziej kosztownym.

 

Tymczasem, do chwili obecnej nie podjęto żadnej inicjatywy ustawodawczej mającej na celu zmniejszenie kosztów budowy i utrzymania infrastruktury wodociągowo - kanalizacyjnej poprzez właśnie zmniejszenie maksymalnych stawek opłat  za zajęcie pasa drogowego, co niewątpliwie również przyczyniłoby się do zintensyfikowania i przyspieszenia inwestycji w tym zakresie.

 

Zdaniem samorządowców należy też wyrazić obawę o dopuszczalność faworyzowania podmiotów inwestujących w budowę infrastruktury telekomunikacyjnej, kosztem również istotnych inwestycji innego rodzaju. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym różnicowanie stawek opłat za zajęcie pasa drogowego może następować wyłącznie ze względu na 1) kategorię drogi, której pas drogowy zostaje zajęty;  2) rodzaj elementu zajętego pasa drogowego; 3) procentową wielkość zajmowanej szerokości jezdni; 4) rodzaj zajęcia pasa drogowego; 5) rodzaj urządzenia lub obiektu budowlanego umieszczonego w pasie drogowym (vide: art. 40 ust. 9 ustawy o drogach publicznych). Na bazie takich zapisów ustawy wydano m. in. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 8 maja 2015 r. (II GSK 593/14), w który wskazano, że „przepis art. 40 ust. 9 u.d.p. odwołuje się jedynie do rodzaju urządzenia lub rodzaju zajęcia. Z jego treści nie wynika możliwość zastosowania kryterium podmiotowego (w zależności, kto urządzenie umieszcza), przedmiotowego, odnoszącego się do funkcji, rodzaju substancji przemieszczanej danym przewodem, czy też okresu umieszczania urządzenia w pasie drogowym”.

 

Z powyższego wynika, że aktualnie niedopuszczalnym jest różnicowanie opłat za zajęcie pasa drogowego ze względu np. na funkcję, jaką pełnią dane urządzenia i obiekty infrastruktury, a tym samym, że aktualnie wątpliwym byłaby możliwość ustalenia preferencyjnych stawek opłat za zajęcie pasa drogowego w związku z budową infrastruktury pełniącej funkcję telekomunikacyjną.

 

W takim układzie wprowadzenie ustawowego mechanizmu preferującego infrastrukturę telekomunikacyjną, burzy dotychczasowy sprawiedliwy sposób różnicowania stawek przez organy stanowiące samorządów – uważa Związek.

 

TAGI: informatyzacja, finanse samorządowe,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane