Na niewielkim dziedzińcu przed wejściem do Hydropolis, przy dobrej pogodzie można usiąść i wsłuchać się w kaskady wody spływającej z dachu budynku. Naturalna muzyka kojąca nerwy wprawia w dobry nastrój. A to dopiero pierwsze atrakcja. Wrocławskie Hydropolis podzielone jest bowiem na osiem stref tematycznych.
Planeta wody i w kapsule batyskafu
W kolejnej sali poznamy teorie dotyczące pochodzenia wody i jej obecności we Wszechświecie.
Wiadomo, że woda była na początku wszelkiego życia, nie tylko na Ziemi. W najdalszych poznanych dotąd zakątkach kosmosu uczeni trafiają na ślady wody. Jej obecność to jeden pretekstów do podejrzeń, że we Wszechświecie nie jesteśmy sami, bo woda daje życie.
W kolejnych pomieszczeniach prezentowane są nieco bliższe i równie ciekawe obszary. Można posiedzieć w kapsule batyskafu Trieste, którym w 1960 r. dwójka śmiałków zanurkowało na dno Rowu Mariańskiego. Tuż obok prezentowane są „stwory” zamieszkujące morza i oceany, od kilkumetrowych rekinów po drobnoustroje. Odgłosy wody słychać niemal ciągle, płynące strumienie, burzę, deszcz, szum fal na rajskiej plaży.
Każda sala jest obudowana multimedialnymi tablicami z interesującymi szczegółami na temat przełomowych odkryć podwodnego świata, natury wody i sposób na jej wykorzystanie przez człowieka. Nie zapomniano o motywie wody w religiach i w sztuce.
Pasjonaci biologii człowieka dowiedzą się ile wody dziennie potrzebne jest np. dorosłemu mężczyźnie, ale ile niemowlęciu. Osobny dział dotyczy urządzeń hydrotechnicznych i systemów zarządzania wodą współcześnie. Interaktywny stół z mapami Wrocławia m.in. podczas powodzi tysiąclecia, czy systemu wodociągów miejskich, przyciąga uwagę starszych i młodszych.
Hydropolis w zbiorniku wodnym
Budynek przy ul. Na Grobli we Wrocławiu, w którym mieści się Hydropolis, był pierwotnie obiektem technologicznym – zbiornikiem wody czystej z w 1893 roku. W wyniku przeprowadzonej modernizacji Zakładu Produkcji Wody Na Grobli został wyłączony z eksploatacji. Dopiero wtedy można było dokładnie zaobserwować, jak bardzo jego stan techniczny się pogorszył, W 2012 roku rozpoczęto jego rewitalizację. W pierwszej kolejności naprawy wymagał dach. Później okazało się, że posadzka, przepuszczała wody gruntowe, a ściany ceglane były zmurszałe. Wówczas trudno było szacować koszty, tym bardziej, że nie było jeszcze pomysłu jak wykorzystać zabytkowy obiekt.
W 2013 roku ostatecznie zdecydowano, że powstanie w nim Ogólnodostępne Centrum Edukacji Ekologicznej, które przerodziło się w centrum wiedzy o wodzie Hydropolis.
Budowa ultranowoczesnego muzeum kosztowała spółkę miejską 59 mln zł, a na przygotowanie ekspozycji edukacyjnej wydano 23,5 mln zł.
Inwestycji towarzyszyło wiele kontrowersji. Chodziło głównie o koszty budowy i utrzymania obiektu. Jest jednak szansa, że Hydropolis, będzie na siebie zarabiać. Szacuje się, że w 2016 roku kwota ze sprzedaży biletów oraz dodatkowych usług może przekroczyć 9 mln zł przy rocznych kosztach utrzymania sięgających ok. 4 mln zł. W pierwszym miesiącu funkcjonowania centrum odwiedziło blisko 20 tys. gości.
Tematy związane z kulturą edukacją i sportem będziemy poruszać podczas Ogólnopolskiej Konferencji Samorządu i Oświaty EDUKACJA PRZYSZŁOŚCI, która odbędzie się w dniach 9-10 marca 2016 r. w Gdańsku.
Już dziś można się zapisać korzystając z formularza zamieszczonego na www.oswiataprzyszlosci.pl – zakładka zgłoszenia.