A to oznacza, że stolica regionu wzbogaci się o kolej obwodową z prawdziwego zdarzenia. Poinformowali o tym minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk, marszałek województwa Witold Stępień i prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Z początku na trasie kursować będzie sześć pociągów w jedną stronę i siedem w drugą. Będą one pokonywać dystans 15-kilometrów w 20 minut. Składy będą się zatrzymywać się na trzech przystankach pośrednich: Łódź Chojny oraz zmodernizowanych niedawno: Łódź Pabianicka i Łódź Dąbrowa. Trzy pary pociągów będą miały wydłużoną trasę do Zgierza z trzema przystankami w Łodzi: Stoki, Marysin, i Arturówek. Czas przejazdu z Łodzi Kaliskiej do Zgierza wyniesie 40 minut. – Dotrzymujemy słowa i uruchamiamy najszybsze połączenie w ruchu miejskim – mówił marszałek Witold Stępień.
Od połowy grudnia, czyli od wejścia w życie nowego rozkładu jazdy, między przystankami będzie jeździć osiem par pociągów (16 połączeń). Pociągi skoordynowano z połączeniami z Łodzi do Warszawy.
– Łódź wyznacza standardy komunikacyjne dla innych metropolii w kraju – zachwalał minister Cezary Grabarczyk i gratulował samorządom województwa i miasta skutecznych działań. Marszałek Stępień oznajmił przy okazji, że ŁKA posiada kolejnych 10 nowoczesnych pociągów Flirt 3. – Są one teraz testowane i od listopada wyjadą na tory – mówił. W ten sposób wojewódzki przewoźnik ma już 16 takich składów i od listopada tylko nowe pociągi będą obsługiwać linię Łódź–Sieradz.
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska zapowiedziała, że miasto w nowej perspektywie unijnej na lata 2014-20 też chce inwestować w nowoczesny tabor. Pod koniec listopada mają pojawić się pierwsze nowe autobusy, a w przyszłym roku tramwaje.