Informację podała telewizja TVN 24. Choć ostateczną decyzję PSL podejmie w ciągu najbliższych dni, to sam Jarubas już dziś deklaruje, że jest gotów podjąć wyzwanie. To na wypadek, gdyby ludowcy nie zdecydowali się poprzeć Komorowskiego już w pierwszej turze.
Po ogromnym sukcesie w wyborach samorządowych, w PSL wyraźnie rośnie apetyt na fotel prezydenta. Ludowcy zaczęli tracić ochotę na poparcie Bronisława Komorowskiego już w pierwszej turze głosowania. – W kampanii prezydenckiej każda szanująca się, silna, solidna partia, a PSL po wyborach samorządowych jest partią pierwszoligową, powinna wystawić własnego kandydata w wyborach prezydenckich – powiedział w TVN 24 szef klubu PSL Jan Bury.
Na czele prezydenckiego rankingu ludowców stoi Adam Jarubas, marszałek woj. świętokrzyskiego. Sam Jarubas podkreśla, że jest do dyspozycji partii. Nie boi się powiedzieć „nie” poparciu przez PSL Bronisława Komorowskiego. O obecnym prezydencie mówi tak: – Prezydenta bardzo szanuje jako Polak, obywatel. Niewątpliwie pełni ważną rolę, ale każda partia, każde środowisko polityczne realizuje własne scenariusze.
Ostateczne decyzje PSL w sprawie wyborów prezydenckich mają zostać ogłoszone do końca stycznia.
Adam Jarubas w fotelu marszałka świętokrzyskiego jest już trzecią kadencję. W ostatnich wyborach 16 listopada zdobył w swoim okręgu rekordową liczbę prawie 38 tys. głosów. Jest wiceprezesem PSL oraz prezesem struktur tej partii w Świętokrzyskiem. W wyborach parlamentarnych w 2011 r., startując z listy PSL w okręgu kieleckim, został wybrany do Sejmu, otrzymując 28 750 głosów. Po wyborach odmówił jednak przyjęcia mandatu.