Na mocy tego porozumienia PKP S.A. tworzy właśnie zespół, który określi wykorzystanie poszczególnych elementów stacji.
– Myślę, że prace budowlane zaczną się najwcześniej za pół roku. Pierwszym etapem będzie projektowanie i uzgadnianie szczegółów ingerencji w dworzec z konserwatorem zabytków. Mamy już jaskółkę zmian, które możemy zainicjować, ponieważ porozumienie zostało podpisane. Sytuacja z dworcem polegała na tym, że doszło do komunalizacji na gruntach skarbu państwa, które obejmują całą stację. Do tej pory nie było porozumienia, które sankcjonowałoby współpracę pomiędzy PKP a miastem Zakopane. W związku z tym tak naprawdę my nie mogliśmy wydać ani złotówki na inwestycje w tak zwany obcy środek trwały. Jeżeli coś nie należy do spółki, to PKP SA nie może na to wydawać pieniędzy. Sytuacja była zaogniona, ponieważ pojawiło się sporo kwestii konfliktowych. Obie strony ochłonęły i doszły do porozumienia, dlatego mam nadzieję, że teraz będziemy mogli konstruktywnie pomyśleć o modernizacji tej stacji – powiedział Jarosław Bator, członek zarządu PKP SA, dyrektor ds. nieruchomości, cytowany przez portal Transport-publiczny.pl.
Jak podaje portal, PKP S.A. jest posiadaczem tego obszaru, ale miasto jest jego właścicielem. A jako posiadacz, ale nie właściciel, w dodatku w sporze sądowym, PKP nie może inwestować w coś, co może zostać utracone. Natomiast burmistrz, jako nieposiadający ale właściciel, również ma utrudnione inwestowanie. Dzięki podpisanemu porozumieniu istnieje szansa, że atrakcyjny architektonicznie budynek odzyska swój blask i funkcjonalność.
