Ta frekwencja dała zwycięstwo „ugrupowaniom demokratycznym i prosamorządowym, które uważają, że siła państwa buduje się bardziej z aktywności obywateli i ich wspólnot niż działań administracji centralnej”. Nie będzie to łatwe, gdyż wybory samorządowe od dekad cieszą się mniejszym zainteresowaniem. Jest to w pewnym sensie naturalne, gdyż sprawy, o których decydują samorządy, są pozornie mniej ważne – dotyczą problemów lokalnych i regionalnych.
Związek pisze: „Aby odwrócić niekorzystne tendencje ostatnich lat, gdy samodzielny rozwój wynikający z gospodarności wspólnot samorządowych zastąpiono koniecznością ubiegania się o uznaniowo rozdawane dotacje, wybory muszą wyłonić odpowiedzialnych gospodarzy gmin, powiatów i województw. Będą oni partnerami, a nie posłusznymi klientami władzy centralnej. Wkrótce po wyborach samorządowych wybierzemy Parlament Europejski, w którym warto współtworzyć lepsze, skuteczniejsze narzędzia wsparcia zrównoważonego rozwoju Europy, a nie w imię interesów partykularnych odwracać się od współpracy z innymi państwami. Wyraźnie widać, że trzeba utrzymać mobilizację społeczną z października 2023 roku, bo zmiany, jakie ona przyniosła, potrzebne są także na innych poziomach życia publicznego. Zbliżające się wybory samorządowe będą oczywiście konkurowaniem o mandaty, ubieganiem się o poparcie współobywateli. W wyborach samorządowych w mniejszym stopniu liczą się szyldy partyjne. W poprzednich kadencjach, zwłaszcza w miastach i gminach, zaufanie wyborców zdobywały często lokalne komitety wyborcze, zazwyczaj skupione wokół konkretnych kandydatów. Tym razem, dokonując wyboru, warto jednak sprawdzić, czy pod nazwiskiem lub szyldem kryje się konkretny program rozwoju miasta albo gminy, powiatu bądź regionu, czy nie stoi za tym tylko chęć zdobycia władzy, zwłaszcza po niepowodzeniu w wyborach parlamentarnych”.
ZMP deklaruje: „Będziemy popierać samorządowców, którzy mieli odwagę stanąć w obronie prawa. Będziemy promować tych, którzy walczyli o samorządność w trudnym czasie, a zwłaszcza tych, którzy sprzeciwiali się dyskryminacji miast. Będziemy również starać się odwrócić niekorzystne zmiany w ustroju samorządowym, w tym zabiegać o przywrócenie obywatelom prawa do decydowania o liczbie kadencji wójta, burmistrza lub prezydenta miasta”.
Fot. Freepik.com