W samorządach

Krzysztof Iwaniuk o strajkach rolników

Podczas gdy w sali plenarnej brukselskiej siedziby Parlamentu Europejskiego samorządowcy, zgromadzeni na 159. posiedzeniu Europejskiego Komitetu Regionów, wzywali Unię do przeglądu sposobu przydzielania funduszy rolnikom, ci ostatni – w liczbie kilku tysięcy – demonstrowali pod oknami budynku. Belgijscy (i nie tylko, byli też np. Włosi) farmerzy już kilka dni przed pierwszą tegoroczną sesją plenarną Komitetu Regionów rozpoczęli strajki. Zablokowali porty morskie i drogi wokół większych miast. Do Brukseli dotarli 1 lutego – uzbrojeni w paliwo do ognisk, jajka i petardy. O sytuacji europejskich rolników rozmawialiśmy w Brukseli z Krzysztofem Iwaniukiem, wójtem gminy Terespol, przewodniczącym Związku Gmin Wiejskich RP.

Belgów do wyjścia na ulice zmusiły te same powody, dla których swoje niezadowolenie coraz mocniej wyrażają Francuzi, Niemcy i Polacy. Chodzi przede wszystkim o politykę Unii Europejskiej związaną z tzw. Zielonym Ładem, ograniczenia w stosowaniu nawozów, rosnące koszty produkcji (w tym drogie paliwo) oraz import żywności z krajów spoza Unii – m.in. z Ukrainy, ale rolnicy są oburzeni także umową z Mercosurem, czyli Wspólnym Rynkiem Południa utworzonym przez kraje Ameryki Południowej. Chcą, aby pierwszeństwo sprzedaży w Europie miały produkty wytworzone na miejscu, a dopiero później importowane. Tymczasem przez import muszą znacząco obniżać ceny, by utrzymać się na rynku.

O sytuacji europejskich rolników rozmawialiśmy w Brukseli z przewodniczącym Związku Gmin Wiejskich RP Krzysztofem Iwaniukiem, wójtem gminy Terespol.

– Produkcja rolna staje się coraz mniej opłacalna, do tego import towarów spoza Unii, szczególnie z Ukrainy, poważnie zagraża sensowności tej działalności. Co zresztą widać, bo małe gospodarstwa w Polsce, i nie tylko, upadają każdego dnia (według najnowszych danych Eurostatu w latach 2005–2020 w UE ubyło 5,1 mln gospodarstw rolnych; komisarz ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Janusz Wojciechowski twierdzi, że w całej UE gospodarstwa może tracić nawet tysiąc rolników dziennie – przyp. aut.), przez co w naszym kraju mamy już około 15 proc. nieużytków. Tymczasem na jednego mieszkańca globu przypada zaledwie niecałe pół hektara areału gruntów uprawnych. Nie możemy sobie pozwolić na ich niewykorzystywanie – mówił Krzysztof Iwaniuk.

Prezes ZGW zauważa, że Europa chce być zieloną wyspą, ale nie możemy zapominać, że jest jeszcze wiele terenów rolniczych, które o zrównoważonym rozwoju mogą jedynie pomarzyć. – Są to często najbiedniejsze regiony, które się wyludniają, bo brakuje infrastruktury, a poziom życia nie jest równy pod wieloma względami temu z obszarów miejskich. Przez to już zaledwie 8,5 proc. polskiego społeczeństwa żyje z rolnictwa. Jeśli zjawisko będzie się pogłębiać, a tereny rolne zarosną krzakami, to przywrócenie im pierwotnej funkcji – gdy Europa obudzi się i zrozumie znaczenie produkcji rolnej – będzie trudne. Rozumiem cele, jakie stawia sobie Unia Europejska. Są szczytne. Jednak wydaje mi się, że nie nadążamy za narzuconym tempem, zarówno mentalnie, jak i ekonomicznie.

Krzysztofa Iwaniuka zapytaliśmy również, co zrobić, żeby zatrzymać trend upadania rolnictwa. – Jako grupa polityczna w Komitecie Regionów mocno podkreślamy, że należy przeciwdziałać pogłębianiu dysproporcji, które nasiliły się po wejściu Polski do Unii. Polityka spójności musi być kontynuowana, aby nie tylko wyrównywać poziom państw, ale i regionów, szczególnie rolniczych. Polityka spójności powinna być dedykowana obszarom wiejskim, szczególnie tym najbiedniejszym. Bez tego nie pójdziemy do przodu, co więcej, za jakiś czas będziemy musieli prowadzić programy zaludniania niektórych obszarów Polski, Hiszpanii, Włoch i innych, gdzie rolnictwo całkowicie upadnie – komentował prezes Związku Gmin Wiejskich.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane