W samorządach

Karnowski własnymi rękami ujmuje bandytów

Wczoraj popołudniu prezydent Sopotu osobiście ujął przestępców, którzy kilka minut wcześniej okradli starszą sopociankę. Doszło do rękoczynów.

Przed godziną 17 Jacek Karnowski pobiegł za wybiegającymi z jednego z budynków dwoma młodzieńcami. Chwilę wcześnie z tej samej okolicy słychać było krzyk kobiety wzywającej pomocy. Okazało się, że dwaj przestępcy ukradli kobiecie portfel.

 

Początkowo zbirom udało się uciec, lecz nie na długo. Karnowski wraz ze swoim asystentem wsiedli w samochód i ruszyli na poszukiwania bandytów. Nie trwało to długo. Chwilę później bohater wraz z pomocnikiem wysiedli z samochodu i złapali jednego ze złodziei. Doszło do szamotaniny. Mimo to udało się ująć jednego ze sprawców przestępstwa, drugiego ujęła policja.

 

Bandytami okazali się 18 i 16-latkowie, a poszkodowaną 80-letnia sopocianka, którą przestępcy naszli z prośbą o kilka złotych na książki . Chłopcy ukradli kobiecie portfel gdy ta szukała dla nich pieniędzy. Było w nim 200 złotych, których niestety nie udało się odzyskać. Zarówno portfela, jak i pieniędzy przy bandytach nie było.

 

Teraz los chłopców rozstrzygnie sąd rodzinny, w przypadku młodszego, oraz sąd rejonowy w przypadku starszego przestępcy.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane