Rozmowy Wspólnoty

Jak kreować precyzyjny przekaz informacyjny

Wydajemy własny miesięcznik oraz współpracujemy z dwoma tytułami prywatnymi i telewizją internetową. Urząd gminy oraz jednostki pomocnicze są aktywne w mediach społecznościowych. Niezależnie od utrzymywania kontaktu z mieszkańcami prowadzimy profesjonalną politykę komunikacyjną adresowaną do przedsiębiorców – mówi Grzegorz Wojtera, wójt gminy Suchy Las koło Poznania. Zdradza też kulisy budowy wizerunku gminy przyjaznej biznesowi.

Jednym z istotnych zadań gminy jest udostępnianie informacji. Do jakich odbiorców i w jakim celu gmina kieruje swój przekaz informacyjny?
Informacja jest niezwykle ważna. Nie tylko dlatego, że obowiązek informacyjny jest zapisany w prawie, ale też dlatego, że przepisy stanowione zarówno przez parlament, jak i prawo miejscowe, często się zmieniają i musimy z tym przekazem dotrzeć do zainteresowanych. Kierujemy go głównie do mieszkańców. To jest nasz obowiązek jako osób wybranych w demokratycznych wyborach. Oczywiście, informujemy nie tylko o zmianach przepisów. Bardzo ważna jest też informacja, co się dzieje w gminie, jakie są nowe inicjatywy, inwestycje, wydarzenia, bo wszystko to interesuje mieszkańców. Nie mniej istotna jest komunikacja z przedsiębiorcami bądź tymi, którzy chcieliby zostać przedsiębiorcami na terenie gminy Suchy Las. Ta działalność przyniosła nam wyróżnienie w rankingu miesięcznika „Forbes”, który potwierdził, że na polu tworzenia dobrych relacji z biznesem jesteśmy bardzo aktywni. Dzisiaj w gminie Suchy Las mamy około 3 tysięcy przedsiębiorców i doceniamy to, że mieszkańcy wnoszą do budżetu wkład w postaci podatku od dochodów osobistych, zaś przedsiębiorcy głównie podatek od nieruchomości, który jest jednym z głównych naszych dochodów. Oczywiście, dochody, o których wspomniałem wyżej, są ważne, ale dla nas liczy się też bardzo aktywność zawodowa mieszkańców. Według nas najlepszą jej formą jest znalezienie pomysłu na własny biznes, a następnie wdrożenie go. Takich mieszkańców mamy bardzo wielu. Naszą sucholeską gospodarkę budują mikro- i małe przedsiębiorstwa, a one mają zdecydowanie słabsze narzędzia do absorbowania informacji prawnej, niż duże firmy posiadające całe zespoły prawników. Mali mają często prawo nie wiedzieć, co się zmienia w przepisach i dlatego my musimy im pomagać.

Jakimi nośnikami posługuje się gmina w dystrybucji informacji do mieszkańców?
Podstawowym narzędziem dotarcia są gazety. Sami wydajemy miesięcznik „Gazeta Sucholeska”, którego – zanim kilka lat temu zostałem wójtem – byłem redaktorem naczelnym. Nasze pismo zawiera jedynie informacje i nie publikujemy tam tekstów, które mogłyby być uznane za materiały reklamujące władze gminy. Współpracujemy też z dwoma prywatnymi tytułami: „Sucholeskim Magazynem Mieszkańców Gminy” i z pismem „Twój Tydzień Wielkopolski” z dodatkiem z Suchego Lasu. Staramy się zainteresować je tym, co dzieje się w gminie, ale też wykupujemy powierzchnię reklamową, kiedy chcemy opublikować ważne komunikaty. Chodzi na przykład o takie informacje, jak zaktualizowany rozkład jazdy autobusów czy uchwała o stawkach podatków lub opłat za wywóz śmieci. Oczywiście, poza ogłoszeniami kierujemy do wspomnianych redakcji informacje o ważniejszych wydarzeniach oraz zaproszenia na imprezy, ale to wydawcy i redaktorzy tych czasopism podejmują decyzję, czy zechcą i z których zaproszeń skorzystać. Te trzy tytuły mają łączny nakład 17 tysięcy egzemplarzy, a więc tyle, ilu mieszkańców liczy gmina.

Oprócz tradycyjnych gazet informacja kierowana jest do ludzi za pośrednictwem nośników elektronicznych. Należy do nich oficjalna strona naszej gminy zawierająca aktualne wiadomości, a także obowiązkowy Biuletyn Informacji Publicznej. Dodatkowo nasza spółka komunalna Gminne Centrum Informatyczne (GCI Sp. z o.o.) hostuje strony internetowe wszystkich jednostek pomocniczych. GCI w 100 proc. należy do gminy, a jej podstawowa działalność to świadczenie usługi polegającej na zarobkowym dostarczaniu mieszkańcom telewizji oraz internetu. Dzięki utrzymywaniu przez GCI stron jednostek pomocniczych nasi mieszkańcy wiedzą, co dzieje się w gminie i wiedzą też, co się dzieje w ich oraz w innych sołectwach. Jako gmina prowadzimy też codziennie aktualizowany profil na Facebooku, gdzie publikujemy informacje, zapowiedzi oraz relacje z różnych wydarzeń. To nasz najszybszy kanał informacyjny. Rzecz jasna wszystkie jednostki gminne także prowadzą własne strony internetowe oraz profile w mediach społecznościowych. Każda z nich samodzielnie odpowiada za własny przekaz – zresztą nie bylibyśmy w stanie siłami urzędu tego ogarnąć, bo tak wiele się dzieje – a są tam informacje niezwykle istotne, bo na przykład ośrodek pomocy na bieżąco informuje o wypłatach z Programu 500+, park wodny publikuje komunikaty organizacyjne ważne nie tylko dla mieszkańców Suchego Lasu, ale też dla tych z północnej części Poznania, którzy chętnie korzystają z naszej pływalni. Na naszym terenie działa jedna prywatna telewizja internetowa suchylas.tv. To stacja informacyjno-reportażowa i żałujemy, że nie jest dostarczana mieszkańcom w pakiecie kablowym, a dostępna jest jedynie w internecie. Do zeszłego roku mieliśmy jeszcze Telewizję Sucholeską, ale zmiana przepisów nakazująca transmisję obrad rady w internecie spowodowała, że prowadzący ją podmiot wycofał się z produkcji materiałów informacyjnych i skoncentrował na usługach na rzecz ludności. Oczywiście, my jako gmina mamy swój kanał na YouTube, gdzie publikujemy m.in. zapisy wideo z sesji rady gminy.

Jakie są koszty funkcjonowania mediów gminnych? Czy małe gminy mogą sobie pozwolić na telewizję internetową?
Corocznie na wspomniany wcześniej wykup ogłoszeń w czasopismach prywatnych przeznaczamy około 60 tysięcy złotych brutto. Natomiast koszty wydawania naszego miesięcznika „Gazeta Sucholeska” wynoszą rocznie około 90 tys. zł brutto. Są to jedynie koszty usług zewnętrznych. Jeśli chodzi o redakcję, to na etacie redaktora naczelnego zatrudniamy jedną osobę w dziale promocji urzędu gminy, a w przypadku urlopu zastępuje go inny pracownik działu. Redaktor naczelny ma do pomocy pięcioosobowe kolegium redakcyjne, w skład którego – w ramach obowiązków służbowych – wchodzą pracownicy urzędu i kierownicy gminnych jednostek organizacyjnych. Dodatkowo mamy umowę z telewizją suchylas.tv na 26 tysięcy złotych rocznie, za co telewizja musi przygotować co najmniej jedną produkcję, tj. relację z gminnych wydarzeń, miesięcznie. Wiadomo, że są miesiące, kiedy tych relacji jest więcej, a w wakacje, kiedy nic się nie dzieje, relacje nie powstają.

W jaki sposób gmina tworzy politykę informacyjną dla biznesu?
Gmina Suchy Las nie jest największa pod względem powierzchni. Z naszych 116 kilometrów kwadratowych aż 63 proc. zajmuje poligon wojskowy Biedrusko. Kiedyś był to poligon pruski, potem należał do wojsk Układu Warszawskiego, obecnie korzystają z niego armie Sojuszu Północnoatlantyckiego. To powoduje, że nie mamy tak dużych terenów na prowadzenie działalności gospodarczej, jak choćby sąsiednie Tarnowo Podgórne. Nie sprzyja to pozyskiwaniu dużych inwestorów, więc w strategii rozwoju postawiliśmy na mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Udanym pomysłem okazała się współpraca z branżą finansową i transportową. Zauważyliśmy, że po wyłączeniu z opodatkowania samochodów do 3,5 tony większość gmin uchwalała maksymalne stawki podatku od środków transportowych, co mocno dotknęło branżę transportową. My przyjęliśmy stawki najniższe i spotkaliśmy się z kilkoma tworzącymi się przy bankach towarzystwami leasingowymi, aby przedstawić im ofertę taniego rejestrowania pojazdów. Jednym słowem, zamiast dusić transportowców detalicznie, postawiliśmy na hurtową rejestrację pojazdów w naszej gminie. Już pierwszy rok przyniósł nam wzrost dochodów ze 170 tysięcy złotych do miliona. Potem zorganizowaliśmy konferencję dla większej grupy towarzystw leasingowych. Stworzyliśmy dla tych instytucji Sucholeskie Centrum Leasingowe, to znaczy daliśmy im po kilka metrów kwadratowych na wynajem, dzięki czemu mają u nas oddziały swoich spółek. W rezultacie na terenie naszej gminy mamy oddziały 10 dużych instytucji finansowych, 9600 zarejestrowanych naczep, ciągników i autobusów oraz rocznie 10 milionów złotych w budżecie. Ten projekt został pozytywnie zweryfikowany przy okazji wielu kontroli instytucji państwowych. Opowiadam o tym, ponieważ komunikacja dla biznesu transportowego i sektora finansowego jest naszym priorytetem. Jesteśmy obecni na wszystkich konferencjach transportowych, logistycznych, leasingowych. Uczestniczymy w targach branżowych. Wszystkie działania adresowane dla tej branży realizujemy za pośrednictwem naszej spółki LARG Sp. z o.o. (Lokalna Agencja Rozwoju Gospodarczego), bo jako urząd gminy nie moglibyśmy wielu z nich finansować ze względu na ograniczenia prawne. Dla utrzymania tej naszej strategii musimy prowadzić bardzo aktywną politykę informacyjną i promocyjną, bo mieliśmy już moment spadku dochodów, kiedy Poznań zorientował się, że traci płatników podatku transportowego i też obniżył stawki do minimalnych. Jednak nasze kontakty, stabilna oferta, wiarygodność i aktywność w środowisku transportowców pozwoliły odzyskać pozycję. Do tego potrzebowaliśmy mostów informacyjnych z każdą firmą oddzielnie i nadal niezbędne jest utrzymywanie z nimi jak najściślejszej współpracy. Wracając do mikro- i małych przedsiębiorców, szczególnie tych będących naszymi mieszkańcami – tworzymy dla nich specjalne warunki także za pośrednictwem spółki LARG. Jednym z wdrożonych dla tej grupy pomysłów jest LARG Office, czyli wirtualne biuro. Inicjatywa funkcjonuje od pięciu lat i dorobiliśmy się 125 klientów. Warto też wspomnieć o internetowej platformie wymiany informacji o dostępności gruntów pod działalność gospodarczą. Poprosiliśmy właścicieli gruntów zainteresowanych sprzedażą o udostępnienie danych na temat oferowanych nieruchomości. Zainteresowani inwestorzy mogą szybko sprawdzić, gdzie są dostępne odpowiednie dla ich potrzeb działki, jaką mają powierzchnię, wyposażenie w infrastrukturę, status w planie przestrzennym oraz inne dane udostępnione przez sprzedających, w tym dane kontaktowe do sprzedających. To niezwykle ważna inicjatywa, bo bardzo skraca proces pozyskiwania gruntów pod nowe inwestycje.

W ubiegłym roku Suchy Las obchodził 800-lecie istnienia. Jakie znaczenie miała ta rocznica dla polityki informacyjnej gminy?
Jubileusz wykorzystaliśmy głównie do wzmocnienia identyfikacji mieszkańców z gminą. Obchody przygotowywaliśmy przez dwa lata i w trakcie roku różne wydarzenia odbywały się we wszystkich miejscowościach naszej gminy. Nie były poświęcone wyłącznie historii, zależało nam na aktywizacji społeczności tu i teraz, na integracji mieszkańców oraz budowaniu tożsamości. A to wymagało przygotowania najróżniejszych typów imprez na najróżniejsze tematy. Do tego działania wykorzystaliśmy organizacje pozarządowe. W naszej gminie działa 68 stowarzyszeń, więc daliśmy im pole do popisu. Powiem tylko, że jubileusz wykorzystaliśmy nawet do tego, aby szeroko informować mieszkańców o dostępie i warunkach korzystania z usług komunalnych. Stworzyliśmy stronę internetową i logo jubileuszu i dzięki temu wszystkie inicjatywy, publikacje, broszury oraz informacje oznakowane nim budziły większe zainteresowanie mieszkańców oraz większy rezonans. We współpracy z organizacjami pozarządowymi stworzyliśmy nawet sześcioodcinkowy film o naszej gminie. Jestem przekonany, że bardzo ważna jest inicjatywa i pomysł samorządu na kreowanie polityki informacyjnej, ale co najmniej równie ważny jest udział mieszkańców w aktywnym tworzeniu przekazu.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane