Fot. Jerzy Pinkas/Gdansk.pl
Do drzwi gdańskich domów we wszystkich dzielnicach zaczną pukać ankieterzy. Będą chodzili po mieście do połowy czerwca. Można się ich spodziewać w każdą środę, czwartek, piątek i sobotę. – Apelujemy do gdańszczan, by byli otwarci na tę współpracę – mówi Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska. – Aby wyniki były miarodajne, potrzebujemy co najmniej 10 tysięcy wypełnionych ankiet. To ogromnie ważne dla wszystkich mieszkańców. Na podstawie wyników tych badań opracowany będzie optymalny model komunikacyjny dla Gdańska.
Wykonawca badań – krakowska firma Via Vistula – z góry wzięła pod uwagę, że oszuści mogą próbować wykorzystać sytuację . Po to, by nikt nie podszywał się pod ankieterów, uruchomiona zostaje specjalna bezpłatna infolinia. Dzięki niej, będzie można sprawdzić imię, nazwisko, i numer identyfikatora, którym legitymuje się ankieter.
Wypełnienie jednej ankiety w obecności ankietera ma trwać ok. 15-20 minut. Pytania są dość szczegółowe. Sama ankieta ma być dostępna także na stronie internetowej – co da możliwość wypowiedzenia się także tym mieszkańcom, do drzwi których nie dotrą pracownicy prowadzący badanie.
Osoby, które wypełnią ankietę, będą uczestniczyły w losowaniu nagrody – roweru elektrycznego.
Wywiady będą też przeprowadzane w Porcie Lotniczym w Gdańsku. Ankieterzy poproszą tysiąc pasażerów o wypełnienie kwestionariusza. Będą w nim pytania m.in. o czas podróży, powód wyboru kierunku lotu, sposób przejazdu na trasie z miasta na lotnisko i z powrotem - autem prywatnym, taksówką, kolejką PKM czy autobusem.
Będą też pomiary potoków pasażerskich w transporcie zbiorowym. Zaplanowano 135 punktów pomiarowych: na 79 przystankach autobusowych, na przystankach tramwajowych oraz dworcach i przystankach kolejowych. Badanie w głównej mierze prowadzone ma być w godzinach szczytu porannego i popołudniowego (godz. 6-10 i 14-18). W wybranych punktach pomiar będzie prowadzony przez 24 godz. na dobę. Podstawą ma być praca obserwatorów wyposażonych w formularze, którzy będą spisywać liczbę pasażerów korzystających z danego przystanku.
Do tego pomiary ruchu w transporcie indywidualnym. Będą realizowane przy pomocy wideorejestracji. Taki pomiar polega na nagraniu na kamery ruchu samochodowego w wybranych punktach miasta i następnie liczenie samochodów osobowych, już na podstawie odtworzenia nagrania w warunkach biurowych.
Koszt całego przedsięwzięcia to 550 tys. zł.
– Do 11 czerwca będziemy prowadzić badania w terenie – mówi Paulina Struska, współwłaścicielka firmy Via Vistula. – Do końca września będziemy analizować wyniki tych badań i tworzyć model ruchu. Chodzi o to, by posiadać aktualną wiedzę na temat przemieszczeń w transporcie indywidualnym i zbiorowym. Wykonany na tej podstawie model ruchu pozwoli na nowoczesne planowanie i zarządzanie transportem zbiorowym w mieście. Dzięki temu, pośrednio będzie można pozyskać fundusze z Unii Europejskiej.
– Szereg inwestycji zostało oddanych do użytku, jak choćby Pomorska Kolej Metropolitalna – dodaje Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska ds. polityki przestrzennej. – Lada moment oddany będzie tunel pod Martwą Wisłą. Pora sprawdzić, jak będą się kształtowały zachowania mieszkańców w kontekście m.in. tych nowych realizacji. Zbadamy też szereg innych uwarunkowań, aby w pełni świadomie kształtować dalej politykę transportową miasta.
Oprac. na podst. inf. portalu Gdansk.pl
