W samorządach

Tyszkiewicz pyta o rządowe kryteria pomocy dla miast

W Polsce mamy blisko 2500 miast i gmin. Większość z nich potrzebuje pomocy i mimo kłopotów, każdego dnia walczy o lepsze jutro dla swoich mieszkańców. Dlaczego pomoc rządową otrzymuje akurat Słupsk? Za jaką inność? Za miły uśmiech prezydenta? Za co? – pyta na swoim oficjalnym koncie na Facebooku Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli.

Prezydentowi Nowej Soli bardzo nie spodobała się informacja prasowa Kancelarii Premiera o rządowej pomocy dla Słupska. Pieniądze, które otrzyma Słupsk, mają zostać przeznaczone na remonty 134 mieszkań komunalnych oraz siedziby Teatru Lalki Tęcza. Na dofinansowanie remontu lokali mieszkalnych stanowiących zasób komunalny miasta Słupsk przyznano 3,36 mln zł, a na wykonanie prac modernizacyjnych budynku teatru oraz zakup autobusu 1mln zł. Obie kwoty pochodzą z ogólnej rezerwy budżetowej.

 

Pomoc dla Słupska jest wynikiem porozumienia, jakie zawarło miasto z rządem. Premier Ewa Kopacz przyjechała do Słupska po tym, jak prezydent miasta Robert Biedroń wysłał do niej list z prośbą o pomoc. Miasto stanęło na granicy bankructwa po tym jak sąd arbitrażowy nakazał samorządowi zapłacić ponad 24 mln zł za nieskończoną budowę parku wodnego. Na razie wykonanie wyroku jest wstrzymane. 

 

Cała sprawa oburzyła mocno Wadima Tyszkiewicz. – Dzisiaj, dzięki niezrozumiałym decyzjom Pani Premier, my Polacy i Nowosolanie, mamy prawo kolejny raz poczuć się ludźmi drugiej kategorii. Rzeczywiście jesteśmy inni? My w Nowej Soli basenu z prawdziwego zdarzenia nie mamy. Najpierw wybudowaliśmy drogi do strefy przemysłowej, które to tereny uzbroiliśmy i już w tym roku rozpocznie się tam budowa nowych fabryk. Będą nowe miejsca pracy. Taką kolejność wybraliśmy. Na basen musimy zapracować własnymi rękami – napisał prezydent miasta.

 

Tyszkiewicz zastanawiał się też w jaki sposób ma wybudować basen, najlepiej za cudze pieniądze. – Czy proponuje Pani, żebyśmy najpierw doszli do niewypłacalności i stanęli na granicy bankructwa? Mamy, na nic nie zważając, nieodpowiedzialnie, zadłużyć miasto na kilkadziesiąt milionów, a Pani Premier nam pomoże oddłużyć Nowa Sól? – ironizował.  

 

 

Już na poważnie dodał, że w Nowej Soli, też budowane są mieszkania socjalne. – Oddamy ich w tym roku 70. Realizujemy wiele inwestycji celu publicznego. Pieniądze z rezerwy rządowej nie muszą iść prosto na nasz basen. Wystarczy zdjąć z naszych barków finansowanie tych innych inwestycji realizowanych przez miasto, a my te uwolnione środki przeznaczymy na budowę basenu. Wg raportu NIK na budowany w Słupsku aquapark wydano już do tej pory 70 mln zł i końca nie widać. Nam wystarczy taki skromny za 20 mln zł – znów ironizował. Tyszkiewicz. 

 

 

– I żeby było jasne: tak, jak jestem w stanie zrozumieć starania prezydenta Słupska o wsparcie ze wszystkich możliwych stron, to nie potrafię zrozumieć decyzji Pani Premier, która jeździ po Polsce i przed wyborami próbuje przypodobać się wyborcom, wybiórczo traktując Polaków i dzieląc ich na lepszych i gorszych – skrytykował premier Ewę Kopacz, Wadim Tyszkiewicz. 

 

 

 

Wpis Tyszkiewicza wywołał jak zwykle falę komentarzy i dyskusji na jego profilu:

 

 

 

 

TAGI: finanse samorządowe,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane