W samorządach

Jan Grabiec: Instytut Samorządności uruchomimy już we wrześniu

Instytut ma być apolityczny, mieć lekką strukturę i być zapleczem organizacyjnym dla badań prowadzonych w całej Polsce – mówi Jan Grabiec, nowy podsekretarz stanu w MAiC.

Zastanawiam się, jakie określenie pasuje do pana najbardziej. Facet do mission impossible, samobójca, kamikadze...

Jan Grabiec: Do żadnego z tych określeń nie będę się odnosił. Powiem tylko tak: propozycja, która padła ze strony ministra Andrzeja Halickiego, dotycząca objęcia stanowiska podsekretarza stanu, to dla mnie zaszczyt. Mam za sobą 17 lat pracy w samorządzie, w tym 9 jako starosta. Skoro pani premier Kopacz i minister Halicki uważają, że mogę coś pożytecznego zrobić w administracji rządowej, to ja się podejmuję.

 

Powołując pana do resortu administracji i cyfryzacji, minister Halicki poinformował, że zajmie się pan legislacją i kontaktami z samorządem. Co się kryje pod tą legislacją?

Chodzi o doprowadzenie do końca wszystkich ustaw, które jako ministerstwo zgłosiliśmy oraz tych, które opiniujemy, a które dotyczą samorządów. Mam na myśli przede wszystkim ustawę metropolitalną oraz reformę przygotowaną w Kancelarii Prezydenta RP, czyli projekt ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego.

 

Ustawa metropolitalna w ostatnich tygodniach wzbudziła wyjątkowo dużo emocji. Padły zarzuty, że zamazuje kompetencje poszczególnych szczebli samorządu, że tworzy kolejne ciało administracyjne…

Kontrowersji nie brakuje. Samorządy zgłaszają poprawki, moim zadaniem będzie konfrontowanie tych opinii z opiniami parlamentarzystów, chcę aby jak najwięcej kwestii rozstrzygnąć w sposób satysfakcjonujący wszystkie strony.

 

Czyli pana kontakty z samorządami, zapowiedziane przez ministra Halickiego, mają być takim wygaszaniem emocji?

Nie sądzę. Przede mną jeszcze jedno ważne zadanie. Marek Wójcik uruchomił koncepcję stworzenia Instytutu Samorządności. Została ona przyjęta przez ministra Andrzeja Halickiego, a moim zadaniem będzie wprowadzenie jej w życie. Instytut ma mieć charakter placówki naukowo-badawczej, ale pracującej nad rzeczami istotnymi dla JST. Po pierwsze, ma dokonać gruntownej analizy tego, w jakim miejscu swojego rozwoju znajduje się samorząd w Polsce. W ostatnich latach, poza raportem prof. Hausnera, nie powstały takie wielopłaszczyznowe opracowania. Co prawda, każda z korporacji samorządowych na swój sposób bada rozwój administracji publicznej, ale potrzebne jest systematyczne podejście, aby zweryfikować niektóre tezy, pokazać kierunki, w jakich samorząd może się rozwijać. Instytut ma być płaszczyzną spotkań świata naukowego i praktyków. Czegoś takiego dotąd nie było. Powinien być współtworzony przez samorządy, aby korporacje miały wpływ na jego kształt, na zespół wyznaczający program. To będzie intensywna praca. Chcielibyśmy, aby instytut zaczął działać już we wrześniu.

 

Afiliowanie instytutu, jako jednostki budżetowej, przy MAiC, rodzi wątpliwości, czy będzie on faktycznie reprezentował interesy samorządu.

Mam za sobą doświadczenia naukowe, po studiach pracowałem kilka lat na wyższej uczelni i wiem, że jeśli to ma być placówka naukowa, to musi być politycznie niezależna.

 

Tak się tylko mówi. Przyjdzie nowa ekipa rządowa i zaraz wymieni dyrektora.

Nie wyobrażam sobie, aby jakakolwiek ekipa zmieniała dyrektorów instytutów naukowych ze względów politycznych. Instytut Samorządności ma mieć lekką strukturę, być zapleczem organizacyjnym dla badań prowadzonych w całej Polsce. Nie stworzymy komórki, w której znajdzie pracę 30 czy 50 naukowców i będzie funkcjonowało kilkanaście katedr. Instytut ma inicjować badania i pracować nad grantami z instytucjami naukowymi w całej Polsce. Dlatego nie mam obaw o niezależność, bo będzie ona wynikała ze standardów obowiązujących w rozsianych po całym kraju jednostkach badawczych. Chcemy, żeby wśród osób programujących na co dzień prace instytutu znalazły się osoby wskazane przez korporacje samorządowe, aby były one oddelegowane i współfinansowane ze środków korporacji. W ten sposób samorządy pozostaną w środku tej placówki i będą rękojmią jej bezstronności.

 

Pełny wywiad z Janem Grabcem można przeczytać w 17. numerze „Wspólnoty”, który ukaże się 22 sierpnia.

TAGI: dostęp do informacji publicznej, ministerstwo administracji i cyfryzacji, mac, postępowanie administracyjne, projekt, projekt ustawy, rząd, sejm, trybunał konstytucyjny,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane