W samorządach

Amerykanie, a nie Rosjanie, najczęściej polują na polskich drogach. Zagrożenie jest realne.

Okazuje się, że wśród dyplomatów to Amerykanie najczęściej popisują się brawurą na polskich drogach.

Łamanie przepisów wśród dyplomatów to prawdziwa plaga. Wszystkich od początku roku było, aż 306.

Stołeczna Straż Miejska opublikowała statystyki wykroczeń drogowych popełnianych przez osoby z immunitetami dyplomatycznymi w okresie od stycznia do lipca bieżącego roku. Cały kraj coraz bardziej obawia się Rosji i decyzji, jakie może podjąć Władimir Putin, tymczasem realne zagrożenie dla życia obywateli naszego kraju stwarza nie Republika Rosyjska a amerykańscy dyplomaci.

 

Od początku roku, do lipca udało im się popełnić już 31 wykroczeń. To najwięcej spośród kilkudziesięciu państw, których dyplomaci poruszają się po polskich drogach. Najwięcej bo, aż 24 wykroczenia dotyczyły przekroczenia prędkości. Zdarzały się jednak również przejazdy na czerwonym świetle oraz nieprawidłowe parkowanie.

 

Zaraz za amerykanami w niechlubnym rankingu plasują się Libijczycy oraz dyplomaci Arabii Saudyjskiej. Dopiero czwarte miejsce zajmują Rosjanie.

 

Cieszy jednak, że znakomita większość dyplomatów szanuje polskie prawo i zdaje sobie świadomość z zagrożenia jakie niesie brawura na drodze.  Trzy czwarte państw ujętych w zestawieniu popełniło do tej pory jedno lub dwa wykroczenia.

 

W sumie dyplomaci wszystkich krajów 306 razy złamali przepisy na drogach. Dokąd tak pędzą amerykanie, Libijczycy i Arabowie? Tego się nie dowiemy. Nie bez znaczenia  pozostaje jednak, że pierwsza czwórka zestawienia to państwa posiadające największe ilości ropy naftowej. Mają, więc jeżdżą. Prosimy jednak troszkę wolniej.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane