Prawo

Zygmunt Frankiewicz: ustawa zmieniająca Kodeks Wyborczy poprawiona, co nie znaczy, że dobra

Niekonstytucyjne ograniczenie prawa wyborczego, upartyjnienie komisji wyborczych, usztywnienie zasad dotyczących budżetów obywatelskich i mniej Jednomandatowych Okręgów Wyborczych – to główne zarzuty Związku Miast Polskich wobec czekających na podpisanie przez Prezydenta RP zmian w Kodeksie Wyborczym. List w tej sprawie napisał prezes ZMP Zygmunt Frankiewicz.

Po tym jak Sejm przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych, prezes Związku Miast Polskich postanowił napisać list do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o rozważenie podpisywania ustawy.

 

Jak przypomniał Frankiewicz, część uwag zawartych w stanowisku Związku, wzięto pod uwagę w trakcie prac w Sejmie (okręgi jednomandatowe w gminach do 20 tys. mieszkańców, ustalanie okręgów wyborczych, rezygnacja z możliwości kandydowania osób spoza gminy, status skarbnika gminy ) i w Senacie (głosowanie korespondencyjne osób niepełnosprawnych). Inne nie zostały uwzględnione. Są one na tyle poważne, że powinny być przez prezydenta RP dobrze znane i rozważone.

 

Najważniejszym elementem z punktu widzenia ZMP jest niekonstytucyjne ograniczenie biernego prawa wyborczego. Jak przypomina w liście Frankiewicz w ostatnich 20 latach miał miejsce jeden przypadek ograniczenia biernego prawa wyborczego. Chodziło o ograniczenie prawa kandydowania osobom skazanym prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego. Sprawa ta – odmiennie niż kwestia ograniczenia liczby kadencji wójtów – nie budziła kontrowersji i była poparta przez wszystkie ugrupowania parlamentarne. Ze względu jednak na charakter ograniczenia, które dotyczyło prawa obywatelskiego gwarantowanego w Konstytucji (art. 99), wprowadzono je poprzez zmianę Konstytucji (ustawa z dnia 7 maja 2009 r.).

 

Prezes ZMP zwraca uwagę, że podstawą takiego działania była opinia prawna legislatorów sejmowych, której konkluzja jest następująca: : „w  świetle poglądów TK, a także świetle stanowiska nauki prawa, ograniczenie biernego prawa wyborczego, przez ustawodawcę zwykłego, jest niedopuszczalne. Zatem stosowny cenzus wyborczy może być wprowadzony tylko na mocy nowelizacji ustawy zasadniczej.”

 

Tym razem jednak ograniczenie biernego prawa wyborczego zostaje wprowadzone ustawą zwykłą, co – naszym zdaniem – jest niezgodne z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym. Prosimy Pana Prezydenta o wnikliwe rozpatrzenie tej kwestii przed podjęciem decyzji w sprawie podpisania ustawy.

 

Samorządowcy zwracają także uwagę, że wykreślenie z art. 156 kodeksu wyborczego zapisu, określającego obowiązek zapewnienia techniczno-materialnych warunków pracy organów wyborczych w ramach zadania zleconego, spowoduje, że koszty tej obsługi (istotnie wzrastające w wyniku nowych przepisów) będą przerzucone na samorządy, ponieważ na zadanie własne można uzyskać jedynie dofinansowanie (art. 128 ust. 2 ustawy o finansach publicznych).

 

Złym rozwiązaniem są też przepisy, który regulują skład komisji wyborczych (miejskich, obwodowych). Partie mają zagwarantowaną reprezentację, lokalne komitety obywatelskie nie, nawet jeśli wygrywają wybory samorządowe. – Rozwiązanie to jest w istocie sprzeczne z tytułem ustawy, ogranicza bowiem, a nie zwiększa, udział obywateli w życiu publicznym – uważa Frankiewicz.

 

Samorządowcom nie podoba się też usztywnienie przepisów dotyczących udziału obywateli w pracach nad budżetami miast na prawach powiatu – w formie tzw. budżetów obywatelskich (partycypacyjnych) i zwracają uwagę, że samorządy masowo wprowadziły tę formę udziału obywateli w życiu publicznym już kilka lat temu. Tymczasem wprowadzone w ustawie usztywnienie oznacza w praktyce zlekceważenie tego dorobku polskich społeczności lokalnych i narzucenie im jednego schematu postępowania. Stoi to w sprzeczności z zasadą pomocniczości państwa – pisze Frankiewicz.

 

Ostatnim, krytykowanym elementem ustawy jest obniżenie granicy liczby mieszkańców gmin, w których obowiązuje ordynacja większościowa. Zdaniem ZNP doprowadzi do upartyjnienia lokalnego życia publicznego w miastach średnich, które od roku 1989 opiera się głównie na autentycznej aktywności lokalnej (komitety obywatelskie, stowarzyszenia, inne środowiska lokalne), a także może zakłócić proporcjonalność reprezentacji poszczególnych części miasta w organie przedstawicielskim.

 

(EDIT ustawa została podpisana przez prezydenta 16 stycznia)

 

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane