W samorządach

Prezydent Rudy Śląskiej: nadal nic nie wiemy o planach rządu wobec górnictwa

Kilka tysięcy osób protestowało na ulicach Rudy Śląskiej przeciwko „niedotrzymaniu zobowiązań przez stronę rządową w sprawie planu ratunkowego dla polskiego górnictwa”.

Demonstracja zorganizowana przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy to wyraz sprzeciwu wobec niewypełnienia  – zdaniem związkowców – zapisów styczniowego porozumienia podpisanego pomiędzy rządem a stroną społeczną.

 

– Górnicy czują się oszukani, podobnie jak mieszkańcy śląskich miast, którzy wspierali ich podczas styczniowych protestów. Wszyscy, którzy liczyli na spełnienie obietnicy o przygotowaniu i wdrożeniu Programu dla Śląska, również mają prawo czuć się oszukani – mówił przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko – Dąbrowskiego NSZZ Solidarność Dominik Kolorz. – Polskie górnictwo od 1997 r. w formie podatków odprowadziło do budżetu państwa 170 mld zł. My naprawdę nie chcemy pieniędzy podatników – podkreślał.

 

Zarówno w styczniu tego roku, tak i teraz protestujący górnicy mogli liczyć na wsparcie władz samorządowych. – Przez cały czas styczniowych protestów czterech prezydentów największych miast górniczych było razem z wami. Mówiliśmy jednym głosem. Mówiliśmy jasno: „Nie” likwidacji naszych kopalń, „Nie” dla niszczenia miejsc pracy! Teraz też stoimy za wami murem! – deklarowała prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.

 

Prezydent podkreślała również, że strona samorządowa nadal nie jest informowana o planach rządu wobec sektora górnictwa. – Obiecywano nam, że o wszystkim będziemy się dowiadywać w pierwszej kolejności, a my nadal nie wiemy jak ma wyglądać przyszłość rudzkich i śląskich kopalń – mówiła.

 

Przypomnijmy, że zgodnie z wynegocjowanymi w styczniu warunkami reformy branży górniczej, miało nie dojść do planowanej likwidacji kopalń Kompanii Węglowej, w tym rudzkiej KWK „Pokój”. Podpisane przez rząd i związki zawodowe porozumienie zakładało powstanie tzw. Nowej Kompanii Węglowej. Miała powstać do końca września br. Tak się jednak nie stało. W efekcie już 1 października ogłoszona została gotowość strajkowa we wszystkich kopalniach, natomiast 5 października odbyła się duża manifestacja górników i mieszkańców Brzeszcz, którzy w ten sposób wyrazili sprzeciw wobec takiej postawy rządu.

TAGI: burmistrz, gospodarka, kopaliny, prezydent miasta, projekt, rząd,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane