W samorządach

Ponad 2,4 mln zł dla MZO w Pruszkowie

Sortownia odpadów komunalnych w Pruszkowie zostanie rozbudowana i wzbogaci się o moduł biologicznego unieszkodliwiania odpadów.

Mniej składowanych odpadów biodegradowalnych, sprawniejsza segregacja śmieci z selektywnej zbiórki, a tym samym czystsze środowisko naturalne – to tylko niektóre z efektów rozbudowy sortowni odpadów w Pruszkowie. Na ten cel Miejski Zakład Oczyszczania w Pruszkowie pozyskał aż 2,4 mln zł unijnego wsparcia. Umowę w tej sprawie podpisali wicemarszałek woj. mazowieckiego Leszek Ruszczyk i członek zarządu Janina Ewa Orzełowska oraz prezes Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Pruszkowie Władysław Kącki. Projekt pn. „Budowa kompleksowego systemu gospodarki odpadami przez MZO Pruszków” będzie w sumie kosztował blisko 6 milionów złotych.

 

Kompleksowa realizacja projektu zmniejszy ilość składowanych odpadów biodegradowalnych, umożliwi segregację odpadów z selektywnej zbiórki oraz unieszkodliwienie odpadów budowlanych i wielkogabarytowych, krótkookresowe magazynowanie odpadów niebezpiecznych, przetwarzanie odpadów zielonych oraz zgodne z prawem składowanie pozostałości procesowych.

 

Miejski Zakład Oczyszczania to spółka komunalna, udziały ma w niej miasto Pruszków (87 proc.) oraz Związek Komunalny „Brwinów”, do którego należy pięć gmin:  Błonie, Michałowice, Ożarów Mazowiecki, Piastów i Pruszków.

 

Sortownię odpadów komunalnych o mocy przerobowej 75 tys. ton rocznie spółka oddała do użytkowania w 2005 roku. To był wówczas jeden z najnowocześniejszych zakładów w Polsce, do którego trafiały odpady zarówno od klientów indywidualnych, jak i przedsiębiorstw oraz z budynków zarządzanych przez gminy i wspólnoty. Instalacja zaprojektowana i dostar­czona przez firmę Sutco umożliwiała segregację zmieszanych odpadów komunalnych oraz odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki. Odzyskiwano surowce wtórne: tworzywa sztuczne (folie, butelki PET), chemię gospodarczą oraz szkło, tekturę, papier i metale. Zainwestowano w wiele nowinek technologicznych, np. automatyczny system załadunku kontenerów dla odbioru frakcji balastowych, separator ferromagnetyków, automatyczną prasę belującą wraz z systemem podawa­nia, układ przenośników rewersyjnych. Nad całością czuwał system sterowania z wizualizacją procesu technologicznego segregacji.

 

W kolejnych latach zakład wciąż doposażono. Od 2009 roku wytwarza paliwo alternatywne (do 40 ton dziennie), którego kaloryczność jest zbliżona do węgla. Uruchomił laboratorium, które na bieżąco bada jego właściwości. Kupiono separatory optopneumatyczne pozwalające zwiększyć poziom odzysku surowców wtórnych. To bardzo zaawansowany system, polegający to na tym, że odpady transportowane są przez obszar czujników zlokalizowanych nad przenośnikiem taśmowym. Czujniki identyfikują właściwości materiału – strukturę,  widmo, gęstość itp. Materiały o zdefiniowanych właściwościach są oddzielane pneumatycznie na końcu przenośnika taśmowego przez układ dysz.

 

Teraz spółka chce w pierwszej kolejności wybudować moduł biologicznego przetwarzania odpadów biodegradowalnych o wydajności 26 tys. ton na rok. Bo dziś jest w stanie kompostować tylko odpady zielone. Trzeba też unowocześnić samą sortownię, kupić separatory balistyczne. Wymienić sito. – Technologia tak poszła do przodu, że jeśli chcemy pozostać konkurencyjni, musimy inwestować, kupując urządzenia, które już w innych sortowniach działają i się sprawdzają. Ręcznie śmieci nie przesortujemy – mówił prezes MZO Władysław Kącki na łamach „Wspólnoty” jesienią 2013 roku. Wartość wszystkich koniecznych inwestycji szacowana jest na 14 mln zł.

TAGI: finanse samorządowe, fundusze unijne, gospodarka odpadami, ustawa o porządku i czystości w gminach,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane