W samorządach

Płacisz podatki w gminie Kowal – dostaniesz pismo od burmistrza

List „do podatników” z informacją na temat sposobu rozdysponowania pieniędzy wysyła corocznie Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz miasteczka Kowal. W ten sposób burmistrz dziękuje mieszkańcom za terminowe płacenie podatków i zachęca do interesowania się sprawami gminy.

Podatków nikt płacić nie lubi – to truizm, który jest jednak podstawą pomysłu burmistrza niewielkiego miasteczka w woj. kujawsko-pomorskim. – Nie przekonam nikogo, żeby robił to z radością, sam też nie lubię płacić podatków, ale staram się przekonywać, że pieniądze w ten sposób zebrane nie są marnowane – mówi Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala. W tym celu do korespondencji, którą każdy wójt, burmistrz i prezydent wysyła do swoich mieszkańców w sprawie wymiaru podatków, burmistrz miasteczka Kowal załącza „list do podatników”.

 

– Chcę w ten sposób uszanować najważniejsze osoby w gminie, tych którzy tę gminę w zasadzie utrzymują. W założeniu list zajmuje nie więcej niż jedną stronę podaniową i informuje o najważniejszych kwestiach finansowych gminy – mówi Eugeniusz Gołembiewski. Podobne pismo wysyłane jest do mieszkańców miasta już po raz czwarty.

 

A w liście dowiadujemy się jakie są planowane dochody podatkowe: od nieruchomości, rolnego, środków transportu, a przede wszystkim udziały w PIT (łącznie w całym roku stanowi to kwotę 2,7 mln zł). Te dochody uzupełnione o subwencję wyrównawczą (w bieżącym roku to 1,1 mln zł) stanowią podstawę budżetu miasta. Dowiadujemy się, że ich przeznaczeniem jest m.in. spłata pożyczek i kredytów inwestycyjnych. W ubiegłym roku na pokrycie zobowiązań z tego tytułu miasto wydało blisko 1 mln zł. – W tej kwocie mieści się również 200 tys. zł kredytu, który zaciągnęliśmy i spłaciliśmy na remont dwóch sal gimnastycznych. W 2014 roku na obsługę zadłużenia planujemy wydać 490 tys. zł – informuje burmistrz.

 

Mieszkańcy Kowala dowiadują się też, że z racji niskich dochodów budżetu, chcąc skorzystać z unijnej pomocy, miasto musi pożyczać pieniądze. Jednak dzięki temu udało się mu w ostatnich latach zrealizować inwestycje o wartości około 16 mln zł.

 

Znaczącą część informacji stanowią dane na temat wynagrodzeń rządzących gminą. – Samorząd Miasta ma świadomość, że wielu spośród państwa boryka się z problemami materialnymi – pisze burmistrz. – To z tego właśnie powodu władze samorządowe Miasta Kowala starają się, żeby nie tylko utrzymanie burmistrza i urzędników miejskich było jak najtańsze, ale także o to, aby koszty funkcjonowania Rady Miasta również były jak najmniejsze. W skali całego roku diety wszystkich radnych Rady Miasta Kowala to kwota ok. 25 tys. zł – nasza Rada jest najtańsza w całym powiecie! Poza Przewodniczącym Rady wszyscy pozostali jej członkowie otrzymują z tytułu pełnienia mandatu radnego średnio kwotę poniżej tysiąca złotych rocznie. Jest to suma symboliczna w porównaniu do diet radnych powiatowych, którzy otrzymują średnio co miesiąca ponad 1.500 zł (netto), a w skali całego roku ponad 18 tys. zł – przekonuje mieszkańców burmistrz miasta.

 

List zawiera też podziękowania dla mieszkańców, którzy terminowo regulują swoje zobowiązania wobec Miasta, płacąc nie tylko podatki, ale także opłaty za wodę, ścieki i odpady i apel, żeby przy rozliczaniu PIT podawać „kowalski adres” zamieszkania. – Z tego co wiem to nikt podobnego listu nie wysyła. Ponieważ jest on załączony do obowiązkowej korespondencji to jego koszty są znikome. Myślę, że warto – twierdzi Eugeniusz Gołembiewski.

 

TAGI: dobre praktyki,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane