Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży, w imieniu wielkopolskich gmin zwrócił się do wiceminister sprawiedliwości dr Anny Dalkowskiej z prośbą o zmianę treści art. 935 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. 1145 ze zm.).
Przepis ten reguluje dziedziczenie ustawowe gminy, zgodnie z którym w przypadku braku małżonka spadkodawcy, jego krewnych i dzieci małżonka spadkodawcy, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkodawcy ustawowemu.
Co ciekawe jeżeli ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w RP nie da się ustalić, albo ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu. Przepis nie przewiduje możliwości zrzeczenia się spadku przez gminę.
– Niestety w wielu wypadkach wraz ze spadkiem, na podstawie powyższych przepisów, na gminach spoczywa obowiązek spłaty hipoteki, którymi obciążone są nieruchomości spadkodawcy. Powyższe sytuacje, na które JST nie mają wpływu, obciążają w wielu wypadkach znacznie budżety gmin i wpływają na ich wynik finansowy – tłumaczy Jacek Gursz.
Burmistrz określił się jako rzecznik „zaskoczonych” i nie z własnej winy czy woli obciążonych odpowiedzialnością finansową gmin. – Zwracam się z uprzejmą prośbą o podjęcie stosownych regulacji prawych, które pozwolą gminom na zrzeczenie się spadku, w skład którego wchodzą nieruchomości obciążone ograniczonymi prawami rzeczowymi, przewyższającymi wartość samej nieruchomości. Korzystnym rozwiązaniem dla gmin byłoby również, by z dniem uprawomocnienia się postanowienia o nabyciu spadku, ograniczone prawa rzeczowe, ustanowione na nieruchomości, w tym obciążenia hipoteczne wygasły z mocy prawa – napisał w liście.