Rozmowy Wspólnoty

Koalicja rządząca musi pamiętać, że to samorządy generują rozwój lokalny

Wśród posłów koalicji 15 października, tworzącej sejmowe zaplecze dla obecnego rządu, jest wielu samorządowców. Zaangażowali się w wybory, bo widzieli potrzebę zmiany polityki prowadzonej przez rząd PiS. Jestem przekonany, że nowa polityka będzie uwzględniać fundamentalną w demokratycznym państwie prawa świadomość, że państwo stoi demokratycznym samorządem – mówi Michał Litwiniuk, prezydent Białej Podlaskiej.

Mijająca kadencja samorządu Białej Podlaskiej była wyjątkowo udana. W naszym rankingu „Sukces mijającej kadencji” znaleźliście się na 5. miejscu, a jeśli chodzi o rozwój infrastruktury nawet na 1. Skąd taki skok o 29 miejsc, skoro pod względem siły finansów i rozwoju gospodarczego miasto sytuuje się w drugiej dziesiątce miast na prawach powiatu?

Wysoka pozycja w rankingu napawa nas dumą i daje ogromną satysfakcję. A dla mnie osobiście to także powód do wielkiej wdzięczności dla współpracowników, bardzo kompetentnego, fachowego i oddanego swojej pracy zespołu. To także okazja do podziękowań dla mieszkańców, którzy są najważniejszym partnerem i adresatem naszych działań. Ta pozycja to efekt pracowitości i jasno wytyczonej strategii rozwoju, w której kluczowym wyzwaniem jest dbałość o zrównoważenie celów i optymalizacja wykorzystania posiadanego przez miasto potencjału. To rzeczywiście nobilitujące i zaszczytne, żeby w rankingu ogólnopolskiego prestiżowego czasopisma, wśród świetnie przecież zarządzanych samorządów, zająć tak wysoką pozycję.

 

Ale proszę pamiętać, że redakcja „Wspólnoty” jest tylko notariuszem dokonań samorządów. Nasze rankingi przygotowują specjaliści z uniwersytetów na podstawie twardych danych z Ministerstwa Finansów i GUS, więc pozycja danego samorządu jest wyłącznie jego zasługą.

Tak, ja to zawsze podkreślam, że te rankingi są opracowywane obiektywnie przez zespoły ekspertów. A wracając do przesłanek rozwoju, bardzo ważnym determinantem jego dynamiki jest nasza efektywność w pozyskiwaniu środków zewnętrznych przede wszystkim tych z Unii Europejskiej, ale także, chociaż w mniejszym zakresie i nie zawsze dostępnych, środków z budżetu państwa.

 

Zajrzałem na waszą stronę internetową, gdzie pokazujecie zrealizowane projekty z podziałem na źródła dofinansowania – unijne i krajowe. Wydaje się, że większość środków na rozwój infrastruktury, głównie budowę ulic, pochodziła z budżetu państwa, a te unijne wspierały głównie projekty społeczne.

Wynika to z tego, że ze środków budżetu polityki spójności w latach 2014–2020, podobnie zresztą jest w bieżącej perspektywie, nie można było finansować inwestycji w drogi lokalne. Głównym źródłem wsparcia budowy, przebudowy i remontów dróg powiatowych i gminnych były fundusze rządowe. Muszę jednak sprostować: w tej kadencji zrealizowaliśmy wiele projektów twardych z udziałem środków UE. Obejmowały one m.in. budowę pierwszych w naszym mieście rond turbinowych na drodze krajowej nr 2, budowę instalacji OZE na potrzeby gospodarstw domowych, zakup taboru komunikacji miejskiej i budowę systemu chodników i dróg rowerowych (w ostatnich 5 latach udało nam się rozbudować sieć dróg dla rowerów z 9 do 40 km) czy w końcu zjawiskową, nagrodzoną laurem konserwatorskim modernizację zespołu zamkowo-parkowego Radziwiłłów. Wyjątkowym wyzwaniem był projekt pod nazwą „Remont i przebudowa budynków na obszarze rewitalizacji miasta Biała Podlaska z przeznaczeniem na realizację usług społecznych”, w ramach którego wykonaliśmy osiem dużych przedsięwzięć inwestycyjnych. Na jego realizację udało się pozyskać prawie 19,5 mln zł zewnętrznego dofinansowania, w tym 17,5 mln z EFRR i 2 mln z budżetu państwa. Nawet teraz, wyglądając przez okno, widzę piękną kamienicę odbudowaną zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków, która popadała w ruinę, a dzisiaj służy miejskim placówkom kultury. W ramach tego projektu odbudowaliśmy także Rynek Babski, najstarszy rynek w śródmieściu, wzbogaciliśmy przestrzeń miejską o szereg elementów małej architektury takich jak ławki, kosze na śmieci, meble miejskie czy stojaki rowerowe, zbudowaliśmy nowe przedszkole samorządowe, pierwszy w Białej Podlaskiej rodzinny dom dziecka, w nowej formule zrewitalizowaliśmy ciekawy przyrodniczo obszar rozwijając jego funkcje rekreacyjne, a także tworząc kompletnie nowy układ drogowy w poprzemysłowej części miasta Za Sasem. Dzięki środkom na rewitalizację odnowiliśmy nawet zapuszczone piwnice pod urzędem miasta, które dziś służą mieszkańcom.

Natomiast wracając do zadań z zakresu drogownictwa chcę podkreślić, że miały one priorytet, ponieważ były moją i radnych z naszego komitetu wyborczego obietnicą złożoną mieszkańcom. Dlatego na początku kadencji przygotowaliśmy plan budowy dróg uwzględniający najpilniejsze potrzeby oraz opinie ekspertów, a następnie zgodnie z nim konsekwentnie realizowaliśmy kolejne inwestycje. Dzięki temu mieszkańcy od pierwszej chwili wiedzieli, które inwestycje, dlaczego i w jakiej kolejności będą realizowane. W ten sposób powstało ponad 20 dróg osiedlowych i kilka ważnych dróg zbiorczych stanowiących osie komunikacji drogowej w mieście.

 

Jak widać, zadanie to kontynuujecie, bo budowa wschodniej obwodnicy miasta pochłonie spore pieniądze…

…są to środki z budżetu państwa w pełni finansujące to zadanie.

 

Za Białą Podlaską i innymi samorządami trudne lata z powodu pandemii, wojny na Ukrainie, inflacji oraz polityki poprzedniego rządu w odniesieniu do dochodów własnych gmin i miast. Jak ocenia pan odporność samorządów na pojawiające się problemy?

W ponad trzydziestoletniej historii samorządu były to bezprecedensowe wyzwania. Mamy satysfakcję, że podobnie jak wielu samorządom w Polsce udało nam się na nie sprawnie odpowiedzieć. Jestem wdzięczny mieszkańcom oraz wszystkim miejskim instytucjom, partnerom społecznym i biznesowym, że stanęli na wysokości zadania. Jako wspólnota samorządowa zdaliśmy ten trudny egzamin nie tylko poprzez zapewnienie stabilności we wszystkich ważnych obszarach naszej działalności, ale także w wymiarze czysto ludzkim jako wsparcie dla chorych, ich rodzin, a po wybuchu wojny na Ukrainie także uciekinierom wojennym. Oprócz nieszczęść, jak pandemia i wojna na Ukrainie, na samorządy spadła wysoka dwucyfrowa inflacja oraz polityka podatkowa rządu ograniczająca dochody własne. Podam przykład. Na początku 2018 roku Biała Podlaska otrzymała od ministra finansów informację, że jej dochody z podatku PIT szacowane są na 63 mln zł, a na rok 2023 minister ustalił nasze dochody z tego samego źródła na 62 mln zł! Przez pięć lat nasze dochody stały w miejscu, za to wydatki bieżące dynamicznie rosły. Jednak udało nam się bezpiecznie przejść przez ten okres, bo od początku byliśmy skoncentrowani na odpowiedzialnym zarządzaniu finansami. Przez te lata spłaciliśmy 43 mln zł zobowiązań przejętych po poprzednich kadencjach i dopiero w dwóch ostatnich latach wyemitowaliśmy na prowadzone inwestycje obligacje na 35 mln zł. Zrobiliśmy to przy rekordowych nakładach inwestycyjnych. W tej kadencji zainwestowaliśmy około 320 mln zł, podczas gdy w poprzedniej na inwestycje wydano zaledwie nieco ponad 70 mln zł. Nie oznacza to jednak, że nie pogorszyła się sytuacja finansowa samorządów, szczególnie w kwestii nadwyżki operacyjnej. Z powodu wprowadzenia przez rząd Polskiego Ładu wiele JST boryka się z wysokim deficytem.

 

Jednym z deklarowanych celów polityki poprzedniego rządu wobec samorządów było dążenie do zrównoważonego rozwoju Polski, w szczególności zahamowanie degradacji miast średniej wielkości oraz terenów wiejskich. Czy i w jakim stopniu było to odczuwalne w pana mieście?

W przyjętej przez poprzedni rząd strategii Biała Podlaska została sklasyfikowana jako ośrodek OSI, czyli Obszar Strategicznej Interwencji, zagrożony postępującą degradacją demograficzną, gospodarczą i społeczną. Należałoby się więc spodziewać, że wobec naszych potrzeb działania osłonowe zostaną zintensyfikowane. Mamy jednak wiele uwag do nieobiektywnych kryteriów podziału środków z programów rządowych. Wprawdzie wielokrotnie po nie sięgaliśmy, ale niechęć polityczna Zjednoczonej Prawicy dosięgła nas, kiedy podobnie jak inne samorządy nie przekazaliśmy spisów wyborców nieuprawnionemu podmiotowi, bo nie chcieliśmy złamać prawa. Po tym wydarzeniu w kolejnych rozdaniach dotacji zostaliśmy dwukrotnie pominięci i znaleźliśmy się w gronie gmin „zero”, to znaczy tych, które nie dostały żadnego dofinansowania.

 

Czy spodziewa się pan, że model zrównoważonego rozwoju będzie kontynuowany przez nowy rząd, czy raczej powrócimy do modelu polaryzacyjno-dyfuzyjnego promowanego przez poprzedni gabinet Donalda Tuska?

Nowy rząd w pierwszych swoich działaniach pokazał, że dokonuje konsekwentnego zwrotu polityki w kierunku dobrej współpracy ze wspólnotą europejską. Deklaruje, że zrobi wszystko, aby odblokować pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, na które czekaliśmy jak na deszcz, a niezrozumiały polityczny upór poprzedniego rządu powodował, że te należne Polakom środki nie mogły być przez nas zagospodarowane. Wśród posłów koalicji 15 października, tworzącej sejmowe zaplecze dla obecnego rządu, jest wielu samorządowców. Zaangażowali się w wybory, ponieważ widzieli pilną potrzebę zmiany polityki prowadzonej wobec samorządów przez rząd PiS. Jestem przekonany, że nowa polityka będzie uwzględniać fundamentalną w demokratycznym państwie prawa świadomość, że państwo stoi demokratycznym samorządem, że poprzez zaangażowanie, pracę i znajomość potrzeb mieszkańców samorządy generują rozwój lokalny, co przekłada się na rozwój całego kraju. Jestem tu optymistą. Miałem już okazję rozmawiać o tym z nowymi ministrami, ostatnio gościliśmy minister Barbarę Nowacką, która odbyła swą pierwszą podróż na Lubelszczyznę – do Białej Podlaskiej i do Lublina. Rząd wprowadził wreszcie godne podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli odzwierciedlające szacunek, jaki powinniśmy mieć dla pracy pedagogów.

 

Jak trudny będzie ten rok dla finansów Białej Podlaskiej? Wprawdzie rząd przekazuje więcej pieniędzy, ale są to środki przeznaczone na płace w oświacie. Jak zamierzacie sobie poradzić z wydatkami bieżącymi w warunkach silnej presji na podwyżki dla pracowników pozostałych instytucji oraz z nakładami na inwestycje?

My bardzo dbamy o pracowników i rozumiemy, że dobrej jakości praca musi być dobrze wynagradzana. A to przecież dobra praca pracowników samorządowych jest warunkiem dynamicznego rozwoju miasta. W tym sensie ten rok będzie dużym wyzwaniem, bo przecież wydatki na płace są głównym składnikiem kosztów bieżących, a narzucany przez rząd wzrost minimalnego wynagrodzenia tę presję płacową nasila. W efekcie my i wszystkie samorządy musimy zaciskać pasa w obszarach innych niż wynagrodzenia. W Białej Podlaskiej udaje się utrzymać stabilność budżetu dzięki prowadzonej od lat odpowiedzialnej polityce finansowej. Ale czekamy na nową ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, do opracowania której zobowiązała się obecna koalicja. Ostatnio minister finansów zadeklarował, że takie rozwiązania są przygotowywane. Ja sam, uczestnicząc w pracach Związku Miast Polskich, widzę, że nasze działania silnie motywują rząd do wprowadzenia nowych przepisów.

Tegoroczny budżet zaplanowaliśmy w taki sposób, aby polityka rozwoju była kontynuowana – przy ponad 551 mln zł po stronie wydatkowej aż 121 mln zł przeznaczamy na wydatki majątkowe.

 

Dla porządku spytam, czy zamierza pan kandydować w najbliższych wyborach?

Tak, zgłosiłem nasz Komitet Wyborczy Wyborców Prezydenta Michała Litwiniuka. Podobnie jak pięć lat temu skupiamy szerokie środowiska polityczne i społeczne mieszkańców Białej Podlaskiej.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane