W oświadczeniu w sprawie wniosku o stwierdzenie wygaśnięcia mandatu prezydenta Lublina związek kwestionuje podstawę prawną wniosku CBA do Rady Miasta Lublina o stwierdzenie wygaśnięcia mandatu w związku z rzekomym złamaniem ustawy antykorupcyjnej przez prezydenta Krzysztofa Żuka. "Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w czerwcu 2013 roku w przypadku prezydenta Zamościa, kiedy Biuro, przypisując sobie prawo do interpretacji przepisów prawa, wystąpiło do Rady Miasta o wygaszenie mandatu prezydentowi z powodu błędnej oceny sytuacji prezydenta Marcina Zamoyskiego, przeciwko czemu protestowaliśmy na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego." - czytamy w oświadczeniu.
Związek uważa, że CBA nie ma podstawy prawnej do występowania do rady gminy w tej sprawie. Art. 46 ust. 1 pkt 1a uprawnia kierownika jednostki organizacyjnej CBA do skierowania wniosku o odwołanie ze stanowiska lub rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika z powodu nieprzestrzegania przepisów ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. W ocenie ZMP rada gminy nie ma kompetencji do odwołania ze stanowiska ani rozwiązywania stosunku prawy z wójtem (burmistrzem, prezydentem). Przepis ten dotyczy w sposób oczywisty wystąpienia do organu nadrzędnego wobec osoby pełniącej funkcje publiczne, co nie ma miejsca w tym przypadku.
Rada gminy ma uprawnienie do deklaratywnego stwierdzenia wygaśnięcia mandatu wójta wówczas, gdy sytuacja jest bezsporna (występuje jedna z przesłanek wymienionych w ustawach).
Sytuacja, która posłużyła CBA jako podstawa do wystąpienia do Rady Miasta Lublina nie jest bezsporna. "Mamy bowiem dwie różne oceny tej sytuacji: jedną sporządzoną przez CBA, zawartą we wniosku z 7 listopada 2016 r., oraz drugą – opinię profesora Stanisława Sołtysińskiego z dnia 7 października 2016 r. Kierownik delegatury CBA ocenia, że prezydent Lublina złamał przepisy ustawy antykorupcyjnej, natomiast profesor. Stanisław Sołtysiński, uznany autorytet w dziedzinie prawa, stwierdza, że nie doszło do naruszenia przepisów ustawy antykorupcyjnej, przytaczając na poparcie swojej tezy wyrok Sądu Najwyższego z 2006 roku w analogicznej sprawie." - czytamy dalej w oświadczeniu ZMP.
Związek przypomina na koniec, że Rada Miasta nie ma wynikających z przepisów prawa kompetencji do rozsądzania, kto ma rację w sporze, który ma tutaj miejsce.
Związek Miast Polskich podziela pogląd profesora S. Sołtysińskiego, że w tej sprawie nie doszło do naruszenia przepisów ustawy antykorupcyjnej.