Rozmowy Wspólnoty

Warunki nauki i pracy u nas nie mogą być gorsze niż w dużych miastach

Modernizujemy placówki oświatowe, inwestujemy w infrastrukturę drogową i zieloną. Dbamy o sferę sportu i rekreacji, organizujemy koncerty oraz wydarzenia kulturalne. Zależy mi na tym, aby poziom życia mieszkańców był jak najwyższy – mówi Mariusz Chrzanowski, prezydent Łomży.

 „Łomża – Miasto, w którym żyję i pracuję” – minął rok od rozpoczęcia tego projektu realizowanego z funduszy norweskich. Na czym on polega?

Czujemy dumę i radość, że udało nam się pozyskać środki zewnętrzne z Norweskiego Mechanizmu Finansowego w wysokości 16 mln zł. To ogromnie ważny projekt dla całego miasta. Został bardzo dobrze przygotowany pod względem merytorycznym i sklasyfikowano go na drugim miejscu wśród 255 aplikacji. Dzięki pozyskanym środkom mogliśmy wzmocnić promocję Łomży, zorganizować atrakcyjne jarmarki, między innymi bożonarodzeniowy, historyczny, pod marką „Zasmakuj w Łomży”. Także Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji dzięki tym funduszom zyskał możliwość organizacji kilku wydarzeń, na przykład atrakcyjnych zawodów triathlonowych. A trzeba podkreślić, że oprócz tzw. działań miękkich możemy wykorzystać sporą część przyznanych środków, bo ponad 9 mln zł, na budowę bulwarów nadnarwiańskich. Myślę, że łomżanie już doceniają działania, jakie podjęliśmy przez ostatni rok, a przed nami przedsięwzięcia zaplanowane w roku bieżącym. Warto podkreślić, że dzięki pozyskanym środkom wzmocnimy nasze relacje z partnerami zagranicznymi – w tym roku kolejny raz przyjedzie do nas delegacja z okręgu Nordland położonego na północy Norwegii. Wcześniej, gdy podpisywaliśmy umowę partnerską, gościła u nas pani burmistrz Kari Anne Bøkestad Andreassen, a my także wizytowaliśmy miasto Bodø. Ta współpraca owocuje wymianą doświadczeń, dobrych praktyk i pomysłów, dlatego nie może dotyczyć tylko szczebla samorządowego, korzystają z niej np. przedstawiciele rad społecznych (Łomżyńska Rada Seniorów, Młodzieżowa Rada Miejska Łomży, Łomżyńska Społeczna Rada ds. Osób z Niepełnosprawnością). Chcemy, aby zakres tej współpracy był jak najszerszy.

 

Zapytałem o projekt „Łomża – Miasto, w którym żyję i pracuję”, bo ciekawi mnie, wokół jakich wartości miasto buduje swoją współczesną tożsamość. Spora część ludności przybyła z licznych w okolicy zaścianków, w których tradycje narodowe i niepodległościowe były bardzo silne. Mieszkańcy brali masowy udział w powstaniu styczniowym, walczyli w czasie II wojny światowej, wiele rodzin zostało bardzo boleśnie doświadczonych wywózkami na Sybir. W jakim stopniu te dwie tożsamości, historyczna i współczesna, współistnieją i przenikają się wzajemnie?

Łomża jest miastem o wielkiej historii. W tym roku będziemy obchodzić sześćset piątą rocznicę nadania praw miejskich przez księcia Janusza I Mazowieckiego. Postawy patriotyczne zawsze były u nas powszechne. Z Łomżą związanych jest wiele znanych i wybitnych postaci, na przykład Leon Kaliwoda, nasz symbol walk o odzyskanie niepodległości czy kapitan Marian Raganowicz, dowódca walk z bolszewikami w „Cudzie nad Narwią”. My, jako mieszkańcy, pielęgnujemy te wartości i w sposób uroczysty obchodzimy rocznice ważnych wydarzeń, aby je upamiętnić oraz przekazać historię następnemu pokoleniu. Pamiętamy o Sybirakach, bo Łomża i miejscowości położone w okolicach miasta bardzo mocno ucierpiały podczas czterech wywózek w głąb imperium rosyjskiego, kiedy w 1939 roku tereny te zajęli Sowieci. Przykładem jest też moja świętej pamięci babcia Janina Karczewska, która wraz z mamą i młodszym rodzeństwem została zesłana do Kazachstanu. Tragedia, która doświadczyła tak wielu mieszkańców miasta, pomaga nam dziś umacniać wartości patriotyczne i spajać więzi lokalne. A na bazie historycznych doświadczeń budujemy miasto nowoczesne, które zachęca młodych mieszkańców do pozostania w Łomży. Dzięki realizacji wspomnianego projektu chcemy przyciągnąć do nas wielu młodych, aby się tu sprowadzili, znaleźli ciekawą pracę oraz żyli tak, jak chcą.

 

Obecnie to trudne zadanie, wiele młodych osób ucieka z miast średnich i mniejszych do metropolii.

Tak, to problem nie tylko Łomży, ale i większości miast, które w 1999 roku, na skutek reformy administracyjnej, utraciły status miast wojewódzkich. Cały czas podejmujemy działania zmierzające do tego, aby nasi mieszkańcy nie szukali dla siebie miejsca w większych aglomeracjach, tylko tutaj zakładali rodziny, tu zostawali i żyli na jak najwyższym poziomie. Jako miasto możemy zaproponować bogatą ofertę edukacyjną w postaci szkół o różnych profilach, dostosowanych do potrzeb młodzieży i sytuacji na rynku pracy. Placówki oświatowe prowadzone przez samorząd są systematycznie rozwijane i modernizowane, aby zapewnić jak najlepszy poziom kształcenia uczniów i komfort pracy nauczycieli. Dzięki skutecznemu pozyskiwaniu środków zewnętrznych, wsparciu samorządu województwa i rządu inwestujemy w infrastrukturę drogową czy zieloną. Mamy, powstały w ostatnich latach, piękny park Jana Pawła II – Papieża Pielgrzyma, chętnie wybierany jako miejsce do wypoczynku przez wielu łomżan. Dbamy także o sferę sportu i rekreacji naszych mieszkańców. Organizujemy koncerty, wydarzenia kulturalne.

 

Dzisiejsza Łomża to dynamiczne miasto średniej wielkości z niemal półmiliardowym budżetem, sprawnie pozyskujące środki europejskie i inwestujące własne – co było widać w rankingach „Wspólnoty” – miasto, które zredukowało liczbę bezrobotnych z 15,8 proc. w 2012 roku do poniżej 7 proc. obecnie. Jakie cele stawia pan sobie jako włodarz miasta?

Zależy mi na tym, aby poziom życia mieszkańców był możliwie wysoki. Młode małżeństwa powinny mieć jak najlepsze warunki do wychowania dzieci – dostępność żłobków i przedszkoli oraz dobrą pracę. Jako samorząd kładziemy bardzo duży nacisk na edukację i chcemy, aby młodzi mieszkańcy byli pewni, że ich dzieci uczą się w komfortowych warunkach, z wykorzystaniem najnowszych pomocy naukowych i technologii nie gorszych niż dostępne w szkołach z wielkich miast. Nasze placówki oświatowe dysponują bardzo dobrą bazą i znakomitą kadrą pedagogiczną. Po maturze łomżyńska młodzież może studiować także na miejscu. Na przykład w Akademii Nauk Stosowanych, uczelni publicznej, kształcącej ponad 2000 studentów czy uczelniach prywatnych. Stale współpracujemy ze szkołami wyższymi. Chcemy zachęcić młodzież z regionu, aby studiowała, a potem osiedlała się w Łomży.

Młodzi ludzie mogą podejmować pracę w atrakcyjnych firmach, których w Łomży jest coraz więcej i znaleźć tam satysfakcjonujące zajęcie. Chcemy wzmacniać ofertę lokalnego rynku pracy. Do tego celu potrzebne są ważne inwestycje infrastrukturalne. Na szczęście infrastruktura transportowa, która do niedawna była wielką bolączką mieszkańców i słabością konkurencyjną Łomży, bardzo szybko się poprawia. Na ukończeniu jest droga ekspresowa S61 „Via Baltica”, a w jej przebiegu obwodnica Łomży, przewidywana jest też budowa kolei dużych prędkości w ramach tzw. szprychy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Inwestycje te przyczynią się do rozwoju przedsiębiorczości, szczególnie pozyskania inwestorów zewnętrznych. W naszej strategii kładziemy nacisk na budowę gospodarki opartej na rozwoju lokalnych przedsiębiorstw, bo widzimy w tym ogromny potencjał. Stworzyliśmy więc ulgi podatkowe dla naszych firm, udostępniliśmy niezbędne do rozwoju biznesu instytucje i warunki. W tym celu opracowaliśmy program rozwoju miasta premiujący tych, którzy inwestują i tworzą w naszym mieście miejsca pracy. Mamy Łomżyńską Strefę Inwestycji, której powierzchnia wynosi ponad 200 hektarów. Tworzymy tam infrastrukturę niezbędną do prowadzenia biznesu. I tak na przykład w ostatnim czasie, za ponad 13 mln zł, powstała ulica Meblowa (tzw. miniobwodnica Łomży), która otworzyła nowe tereny pod działalność gospodarczą. Grunty, na których została zaplanowana strefa, należą do osób prywatnych, dlatego inwestorzy będą musieli pozyskiwać je w sposób niezależny od miasta, ale dzięki infrastrukturze i planowi zagospodarowania przestrzennego usunęliśmy podstawowe bariery dla rozwoju biznesu. Wspomniałem też o wyższych uczelniach, dzięki którym mamy wysoki poziom kapitału ludzkiego. Kształcą one specjalistów z zakresu technologii żywności czy automatyki i robotyki. Wszystko to powinno zaprocentować, bo wielkie miasta, głównie w zachodniej Polsce, gdzie powstawało wiele inwestycji, mają coraz większe deficyty terenów inwestycyjnych i wykwalifikowanych pracowników.

 

Jakie są zamierzenia inwestycyjne łomżyńskiego samorządu w nowej perspektywie budżetowej UE?

Dzięki funduszom zewnętrznym udało się nam zrealizować szereg ważnych inwestycji. Należą do nich: rewitalizacja Starego Rynku ze środków marszałka województwa, przebudowa Hali Targowej w placówkę kultury, na co pozyskaliśmy fundusze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ponad 30 mln zł dofinansowania otrzymaliśmy z urzędu marszałkowskiego na projekt z zakresu elektromobilności, na wyposażenie miasta w autobusy elektryczne i wdrożenie roweru miejskiego oraz zwrot kosztów za budowę dworca. Oprócz tego ze środków zewnętrznych dokończyliśmy budowę Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego oraz zrealizowaliśmy liczne inwestycje z zakresu infrastruktury sportowej. Razem są to miliony złotych, które wpłynęły do miasta, poprawiły jego funkcjonowanie i przyniosły korzyść mieszkańcom. Teraz, w nowej perspektywie, udało nam się doprowadzić do powstania subregionalnego Związku Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT), co poprzednio było niemożliwe. Dlatego w najbliższych latach będziemy blisko współdziałać z okolicznymi samorządami. W Łomży chcemy się skupić na wymianie oświetlenia ulicznego oraz na pozyskiwaniu wydajnych i tanich źródeł energii. Musimy szukać oszczędności w wydatkach bieżących, bo obecnie są to główne problemy, z którymi borykają się samorządy. Nie rezygnujemy z inwestycji w innych obszarach, korzystamy m.in. z Funduszu Dróg Samorządowych, budujemy hale sportowe, a także chcielibyśmy odbudować wieżę ciśnień tak, aby stała się ekologiczną atrakcją turystyczną. Priorytetem będzie dla nas jednak inwestowanie w przedsięwzięcia zmniejszające obciążenia finansowe miasta w bieżącej działalności.

Przypomnę tylko, że pod względem wydatkowania środków unijnych zostaliśmy docenieni na łamach państwa pisma, gdyż w rankingu za lata 2014–2021 zostaliśmy sklasyfikowani w pierwszej dziesiątce.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane