Tradycyjne remonty skrzyżowań torowych są czasochłonne i uciążliwe. Stosowany dotychczas beton lany na miejscu wymaga skomplikowanego procesu: szalowania, zbrojenia, wylewania mieszanki i oczekiwania na jej dojrzewanie. W zatłoczonych miejscach, takich jak plac Zawiszy, każda doba zamknięcia torowiska powoduje poważne zakłócenia w ruchu nie tylko tramwajowym, ale i ogólnym.
Dlatego w tym miejscu, wyjątkowo newralgicznym dla układu komunikacyjnego, zaplanowano zastosowanie prefabrykowanych elementów. Będą to gotowe płyty betonowe o dużych gabarytach, wyprodukowane na wymiar i dostarczone bezpośrednio na plac budowy. Rozjazdy, elementy torów oraz perony przystankowe po wschodniej stronie skrzyżowania zostaną zmodernizowane z użyciem tej technologii. Jak podają Tramwaje Warszawskie, dzięki zastosowaniu prefabrykatów czas wyłączenia poszczególnych wlotów placu Zawiszy uda się ograniczyć z minimum 30 dni do zaledwie 7.
Prefabrykaty powstają w kontrolowanych warunkach zakładu produkcyjnego, co zapewnia wysoką jakość, precyzję i trwałość. Elementy nie są wystawiane na czynniki atmosferyczne w trakcie produkcji, a ich montaż w terenie jest znacznie szybszy niż tradycyjnymi metodami. Po dowiezieniu na miejsce są układane przy pomocy dźwigów, a następnie łączone z istniejącą infrastrukturą.
Nowa metoda ma przynieść także dłuższą żywotność nawierzchni. Wielkoformatowe płyty są bardziej odporne na przeciążenia, wibracje i zmienne warunki atmosferyczne, co jest kluczowe w przypadku torowisk tramwajowych.
Jak wskazuje wykonawca – grupa KZN Rail – prefabrykaty zostaną dopasowane do geometrii torowiska, co wyeliminuje potrzebę kosztownych i czasochłonnych korekt w terenie. Zostaną również zintegrowane z systemem odwodnienia oraz konstrukcją przystanków.
Konrad Niklewicz
wiceprezes Tramwajów Warszawskich
Plac Zawiszy należy do miejsc szczególnie obciążonych ruchem w Warszawie – zarówno tramwajowym, jak i drogowym, w tym ciężarowym. Dlatego musimy podejść ze szczególną troską i uwagą do organizacji robót, aby maksymalnie skrócić utrudnienia dla mieszkańców. Remont zaplanowaliśmy na wakacje, gdyż w tym samym czasie zamknięte będzie przyległe torowisko na ul. Grójeckiej w związku z budową trasy do Dworca Zachodniego.
Zastosujemy innowacyjne rozwiązanie: to pierwszy remont tramwajowy w Warszawie, przy którym wykorzystamy – na tak dużą skalę – monolityczne wielkoformatowe płyty prefabrykowane. Mówiąc obrazowo, plac złożymy jak puzzle. Oczywiście, szyte na miarę, zaprojektowane specjalnie dla placu Zawiszy. Jeden taki klocek waży ok. 20 ton – przyjadą one z Krakowa koleją, a do ich montażu wykorzystamy specjalne dźwigi. Elementy muszą zostać umieszczone na miejscu z ogromną precyzją, co do milimetra. Przestrzeń pod klockiem zapełniania jest specjalną, szybkoschnącą żywicą, która gwarantuje odpowiednie wypoziomowanie płyt.
Cieszymy się, że na placu Zawiszy możemy zastosować technologię polskiego producenta (KZN Rail Bieżanów). Gdybyśmy zastosowali dotychczasowe metody i wylewali nawierzchnię betonową na miejscu, to każdy z trzech wlotów musiałby zostać zamknięty na co najmniej miesiąc. Rozwiązanie, które zastosujemy, pozwoli nam oszczędzić czas. Skracamy zamknięcie jednego wlotu do siedmiu dni.
Przypomnę, że plac Zawiszy to nie jest nasz jedyny remont – tegoroczny plan obejmuje 34 zadania i blisko 10 km toru pojedynczego. To ambitna układanka, rozpisana na wiele miesięcy. Stosujemy szereg rozwiązań w zakresie organizacji robót i ruchu tramwajowego, których celem jest minimalizowanie utrudnień – dla przykładu, montujemy tymczasowe rozjazdy nakładkowe czy wykorzystujemy infrastrukturę do nietypowych manewrów (jak zawracanie na pętli tyłem).
