Prezydent miasta orzekł o uznaniu mieszkańca za osobę bezrobotną oraz o przyznaniu mu zasiłku. Następnie pismem wezwał on bezrobotnego do stawienia się w urzędzie pracy w celu potwierdzenia gotowości do podjęcia przygotowania zawodowego dla dorosłych, podjęcia szkolenia, stażu lub zatrudnienia. Mieszkaniec nie stawił się na obowiązkową wizytę, w związku z czym prezydent zdecydował o odebraniu mu prawa do zasiłku. Wezwanie do obowiązkowego stawienia się w urzędzie pracy wysłano do bezrobotnego za pośrednictwem poczty, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, na wskazany w karcie rejestracyjnej adres zameldowania na pobyt stały, zaznaczając, że nie podał on innego adresu do doręczeń. Mieszkaniec odwołał się od decyzji tłumacząc, że podał w urzędzie drugi adres, na który zresztą otrzymał jedną z odpowiedzi pismem. Podał on też swój adres elektroniczny.
Sąd rozpatrując sprawę, przyznał rację bezrobotnemu. Wyjaśnił on, że surowość sankcji związanej z niestawiennictwem bezrobotnego w wyznaczonym terminie obliguje organ do wykorzystania wszystkich możliwych sposobów kontaktowania się z bezrobotnym w celu przekazania informacji o wyznaczeniu terminu stawiennictwa. Możliwości takie dopuszcza zresztą przepis art. 55 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego, który stanowi, że w sprawach niecierpiących zwłoki wezwania można dokonać również telefonicznie albo przy użyciu innych środków łączności, a także przepis § 5 ust. 12 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 12 listopada 2012 r. w sprawie rejestracji bezrobotnych i poszukujących pracy (DzU z 2012 r., poz.1299), który przewiduje możliwość kontaktu telefonicznego oraz mailowego z osobami bezrobotnymi i poszukującymi pracy.
(Wyrok WSA w Warszawie z 23 lipca 2015 r., sygn. akt II SA/Wa 921/14)