Nowa edycja programu „Czyste Powietrze” zakłada dużą rolę gmin w jego realizacji. Na czym ma polegać funkcja operatora, którą proponujecie samorządom?
Gminy w tym programie to nasi aniołowie stróżowie dla beneficjentów, szczególnie tych najbardziej narażonych na ubóstwo energetyczne czy najmniej zaradnych. Operatorzy mają ich przeprowadzić przez cały proces – od momentu identyfikacji potrzeby inwestycji, przez wszystkie formalności, aż po wybór wykonawcy i finalizację projektu. Ich rola to nie tylko pomoc w składaniu wniosków, ale też wsparcie przy zlecaniu audytu energetycznego, wyborze wykonawcy i monitorowaniu inwestycji. Chodzi o to, żeby nikt nie został z tym wszystkim sam – operator jest po to, żeby prowadzić beneficjenta krok po kroku, aż do końca.
Dlaczego akurat samorządy? Te rolę mogłyby pełnić inne podmioty.
Gminy są dla nas operatorem numer jeden, bo są najbliżej mieszkańców. To właśnie samorządy najlepiej ich znają, szczególnie w mniejszych społecznościach, gdzie często już po krótkim wywiadzie środowiskowym można określić, kto faktycznie potrzebuje wsparcia. Poza tym mają zaufanie publiczne, co jest dla nas bardzo ważne – mieszkańcy czują się pewniej, wiedząc, że sprawą zajmuje się lokalny urząd, a nie jakaś anonimowa instytucja. Nie bez znaczenia jest też fakt, że 85 proc. gmin już prowadzi punkty informacyjno-konsultacyjne z zakresu „Czystego Powietrza”, więc mają doświadczenie w obsłudze programu. To nie jest dokładnie ta sama rola co dotychczas, bo operator ma dużo większe zadania – pomaga w wyborze audytora, monitoruje inwestycję, a na koniec dokonuje wizytacji przed podpisaniem protokołu z wizytacji końcowej. I jeszcze jedno – to nie jest praca za darmo. Gminy dostają za tę usługę wynagrodzenie – zryczałtowane 1700 zł za obsługę jednego beneficjenta – co pozwala im też trochę podreperować budżet. Wiemy, że to dla nich dodatkowe zadanie, ale jednocześnie dajemy im konkretne narzędzia, szkolenia i wsparcie, żeby mogły tę rolę skutecznie realizować.
Jednak wśród samorządowców nie widać dużego entuzjazmu. Częściej słyszy się, że to kolejne zadanie, które na nich spada. Mają mało czasu na przygotowanie, wiele niewiadomych.
Rozumiemy te obawy. W piątek 7 marca ogłosiliśmy nabór dla gmin i dostarczyliśmy komplet informacji. Zdajemy sobie sprawę, że to duże wyzwanie organizacyjne, zwłaszcza dla małych jednostek, gdzie urząd zatrudnia niewielu pracowników. Jak to zostanie rozwiązane, to już decyzja włodarza. Może podzielić zadanie na kilku urzędników, zatrudnić kogoś nowego albo poszukać jeszcze innego rozwiązania – nie narzucamy konkretnego modelu. Nie finansujemy etatów, tylko przekazujemy środki w formie ryczałtu, który gmina może rozdysponować według swoich potrzeb. Nie można porównywać małej gminy wiejskiej do dużego miasta – każda jednostka musi dopasować system realizacji działań operatora do swoich możliwości.
Czy funkcję operatora można zlecić na zewnątrz?
Tak, dopuszczamy możliwość, że gminy skorzystają z podwykonawców w realizacji zadań operatora. Nie wprowadzamy ograniczeń dotyczących formy prawnej takich podmiotów – mogą to być zarówno spółki, jak i stowarzyszenia czy inne organizacje. Kluczowe jest jednak to, że formalna odpowiedzialność za realizację programu spoczywa na gminie, ponieważ to z nią wojewódzkie fundusze podpisują stosowne porozumienie. Gmina może zabezpieczyć swoje interesy odpowiednimi zapisami w umowie z podwykonawcą, ale to ona odpowiada za prawidłową realizację zadań operatora.
I ta odpowiedzialność również budzi duże wątpliwości samorządowców. W jakim zakresie, prawnym i finansowym, będą odpowiadać za wykonanie swoich obowiązków jako operatorzy?
Gminy odpowiadają za swój zakres obowiązków w roli operatora. Ich rola sprowadza się do pełnienia funkcji doradczej i wspierania mieszkańców w całym procesie. Jednak operator ponosi odpowiedzialność za prawidłowe przeprowadzenie procesu wsparcia beneficjentów, zgodnie z zapisami porozumienia zawartego z wojewódzkim funduszem ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Oznacza to, że jeśli podpisze protokół odbioru z wizytacji końcowej i w trakcie kontroli – np. w ciągu pięciu lat od realizacji – okaże się, że projekt został wykonany niezgodnie z audytem energetycznym, może to rodzić konsekwencje dla gminy. Nie jest to jednak odpowiedzialność za jakość wykonanych prac, ale za prawidłowość procesu ich nadzorowania. Dodatkowo, operator na prośbę beneficjenta wspiera go w wyborze wykonawców, ale ostateczny wybór należy do beneficjenta. Gmina nie ma również obowiązku gwarantowania jakości prac ani ponoszenia kosztów wynikających z błędów wykonawców. Może jednak pomagać mieszkańcom w rozwiązywaniu problemów, w tym w kwestiach prawnych.
Czy gminy otrzymają dodatkowe wsparcie finansowe, kadrowe lub prawne, np. w przypadku sporów z wykonawcami lub beneficjentami?
Obecnie program nie przewiduje takiego wsparcia, oczywiście poza przyznanym ryczałtem za obsługę każdego wniosku. Środki te mogą być wykorzystywane wedle decyzji gminy – na wynagrodzenia pracowników, premie, stworzenie nowego miejsca pracy lub inne potrzeby. Jednak nie przewidziano osobnej puli na obsługę prawną czy dodatkowy personel.
Wspomniała pani o szkoleniach dla gmin. Czasu jednak nie zostało dużo. Program rusza 31 marca.
Zdajemy sobie z tego sprawę, jednak pierwsza tura zgłoszeń trwa do 21 marca i te gminy, które się zgłoszą, zostaną przed 31 marca przeszkolone i przygotowane do roli operatorów. Kompleksowe szkolenia z nowego programu „Czyste Powietrze” oraz zadań operatorów i formuły działania przeprowadzi NFOŚiGW. Obejmą one przede wszystkim zasady programu po reformie, checklisty i procedury (każdy operator dostanie ustrukturyzowane narzędzia, które ułatwią prowadzenie beneficjenta przez cały proces) oraz praktyczne aspekty realizacji – jak przeprowadzać wizytacje, wspierać mieszkańców w wyborze wykonawcy czy audytora, monitorować postęp prac. Nie ma limitu osób, które dana gmina może zgłosić na szkolenia, co pozwala przygotować odpowiednią liczbę pracowników do realizacji zadania. Zakładamy też cykliczne szkolenia, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że rotacja kadry w urzędach jest naturalnym procesem oraz to, że gminy będą się zgłaszać do nas sukcesywnie.
Jakie systemy i narzędzia zostaną wdrożone, aby ułatwić gminom zarządzanie wnioskami i komunikację z beneficjentami?
Przede wszystkim wprowadzony zostanie system checklist, który będzie standaryzował działania operatorów na kolejnym etapie procesu. Dzięki niemu operatorzy będą mieli jasno określone kroki do wykonania, co zminimalizuje ryzyko błędów i uprości procedury. Checklisty obejmą m.in. weryfikację potrzeb beneficjentów, dyspozycję wypłaty zaliczki, wizytacje terenowe oraz końcową kontrolę inwestycji. Dodatkowo gminy będą operowały poprzez tzw. konta grupowe w systemie informatycznym, co pozwoli na kompleksowe zarządzanie wnioskami i śledzenie postępów realizowanych inwestycji. Gminni operatorzy wyłącznie przez konta grupowe będą składali wnioski o dofinansowanie i następnie wnioski o płatność swoich podopiecznych beneficjentów. Wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej będą pełniły rolę doradców i wsparcia dla gmin.
Ryczałt dla operatorów ma być jednolity dla wszystkich gmin – zarówno dużych miast, jak i małych gmin wiejskich, mimo że ich praca będzie się różniła. Czy nie byłoby wskazane zróżnicowanie tych kwot?
Decyzja o jednakowej stawce dla wszystkich była świadoma i wynikała z potrzeby uproszczenia systemu oraz uniknięcia efektów odwrotnych do zamierzonych. Podczas analiz brano pod uwagę różne możliwości, w tym uzależnienie wysokości ryczałtu od liczby mieszkańców czy dochodu samorządu. Ostatecznie uznano, że takie zróżnicowanie mogłoby prowadzić do niesprawiedliwego podziału środków i niekoniecznie odzwierciedlałoby realne potrzeby operatorów w różnych lokalizacjach. Program będzie podlegał regularnej ewaluacji, początkowo co kwartał, a w razie potrzeby nawet częściej. Na podstawie tych analiz możliwe będzie wprowadzenie ewentualnych zmian usprawniających funkcjonowanie systemu operatorów w zakresie merytorycznym i finansowym.
Co w przypadku, gdy gmina nie zdecyduje się na pełnienie roli operatora?
W takich rejonach rolę operatorów będą pełnić wojewódzkie fundusze. Ponadto, w przypadku niewystarczającej liczby zgłoszeń ze strony gmin, planowany jest drugi etap naboru, który otworzy możliwość wejścia do programu podmiotom innym niż samorządowe. Trwają analizy dotyczące ewentualnych dodatkowych operatorów. Jednak zanim zostaną podjęte ostateczne decyzje, konieczne jest opracowanie odpowiednich kryteriów, aby uniknąć sytuacji, w których operatorzy wykorzystywaliby swoją pozycję do nadużyć – na przykład poprzez zawyżanie kosztów lub preferowanie określonych wykonawców – to praktyki, do których dochodziło wcześniej. Warto też podkreślić, że gmina, która nie zdecyduje się na rolę operatora, nadal może prowadzić punkt informacyjno-konsultacyjny programu „Czyste Powietrze”, jak robiła dotychczas.