W samorządach

Rower metropolitalny MEVO przestaje działać. Nikt nie wie, na jak długo.

Prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu wspólnie wystąpili na konferencji prasowej, aby poinformować o zerwaniu umowy z dotychczasowym operatorem systemu Roweru Metropolitalnego MEVO.

Samorządowcy apelują do mieszkańców, aby nie kupowali nowych abonamentów, póki sytuacja nie będzie naprawiona. Dotychczasowy operator systemu w trakcie rozmów z Obszarem Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot zapewnił, że zwróci użytkownikom MEVO pieniądze, którymi opłacono abonamenty na czas, gdy rowery miejskie będą niedostępne.

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu: – Oczekujemy, że spółka wypłaci wszystkie opłaty, które wnieśli nasi mieszkańcy oraz ureguluje wszystkie sprawy związane z podwykonawcami. Chcemy zapewnić wszystkich, że żadne środki finansowe i żadne przedpłaty się nie zmarnują.

Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni: – Jestem przekonany, że nasze wspólne działanie i determinacja doprowadzą do tego, byśmy jak najsprawniej mogli spotkać się znowu świętując, że system roweru metropolitalnego działa tak, jak byśmy tego wszyscy chcieli.

Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska: – Środki, które miały być przeznaczone z pieniędzy unijnych na rower metropolitalny, zostały naszą decyzją przesunięte na węzły integracyjne, czyli środki są bezpieczne, pieniądze są bezpieczne i nadal służą mieszkańcom do poprawy jakości infrastruktury i komunikacji publicznej.

Konferencja prasowa odbyła się w poniedziałek w sieni kamienicy przy Długim Targu, gdzie mieści się siedziba Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot. Jest to stowarzyszenie, w ramach którego funkcjonuje 57 pomorskich samorządów. Czternaście gmin objętych zostało systemem Roweru Metropolitalnego MEVO, który działał od marca. Okazało się, że system jest niewydolny. Dotychczasowy operator – firma Next Bike Tricity sp. z o.o. – nie wywiązał się z umowy, co stało się podstawą do jej zerwania.

– Zarząd Obszaru Metropolitalnego musiał stanąć przed bardzo trudną decyzją – powiedziała prezydent Aleksandra Dulkiewicz. – Jak sami państwo wiedzą, spółka NB Tricity, wykonawca usługi, od dłuższego już czasu spóźnia się ze swoimi zobowiązaniami, nie wykonuje umowy w sposób należyty. Postanowiliśmy o częściowym odstąpieniu od umowy ze spółką NB Tricity, żeby z jednej strony uratować ten majątek, który jest już przejęty przez stowarzyszenie, z drugiej że strony dać nam wszystkim, mieszkańcom obszaru metropolitalnego, Pomorza, Gdańska, Sopotu, Gdyni i innych gmin szansę na to, by zastanowić się nad nowym projektem roweru metropolitalnego. Co to oznacza? Że teraz nastąpi przerwa w funkcjonowaniu systemu MEVO, choć – jak podkreśla prezydent Dulkiewicz – wykonawca chce współpracować. Ile taka przerwa może potrwać? Nikt nie chce wskazywać konkretnego terminu, bo potrzeba czasu na wybór najlepszej koncepcji i przeprowadzenie przetargu na nowego operatora. Należy się spodziewać, że zajmie to co najmniej kilka miesięcy. 

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, poinformował, że władze stowarzyszenia od kilku miesięcy nalegały na operatora, aby usprawnił system i zrealizował wszystkie zobowiązania. – Niestety, w zamian dostaliśmy układ restrukturyzacyjny, który był dla nas nie do zaakceptowania, ze względu zarówno prawnego, jak i ze względu ekonomicznego – powiedział Karnowski.

Oprac. na podst. inf. UM Gdańsk

TAGI: komunikacja miejska, prezydent miasta, transport,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane