Mieszkaniec (dalej również: skarżący) zwrócił się do miejskiego ośrodka pomocy społecznej o pomoc finansową z przeznaczeniem na zakup pościeli, bielizny na zimę oraz przyszły pobyt w szpitalu. Pracownicy socjalni udali się do niego aby przeprowadzić rodzinny wywiad środowiskowy. Mieszkaniec przyjął ich na klatce schodowej i oświadczył, że jeżeli nie ubiorą ochraniaczy na obuwie, to nie będą mogli wejść do mieszkania. Ci nie wyrazili na to zgody. Ostatecznie, ze względu na uniemożliwienie przeprowadzenia wywiadu środowiskowego prezydent miasta decyzją odmówił mieszkańcowi przyznania wnioskowanej pomocy. Zgodnie bowiem z art. 107 ust. 4a ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, niewyrażenie zgody na przeprowadzenie rodzinnego wywiadu środowiskowego przez osoby lub rodziny ubiegające się o świadczenia z pomocy społecznej lub na jego aktualizację stanowi podstawę do odmowy przyznania świadczenia, uchylenia decyzji o przyznaniu świadczenia lub wstrzymania świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej.
Organ w omawianej sprawie uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy ziściła się przesłanka wyczerpująca znamiona przywołanego przepisu i odmówił przyznania świadczenia.
Sprawa, w związku ze skargą mieszkańca, znalazła finał w sądzie. WSA w Gliwicach nie przyznał jednak racji prezydentowi. Zdaniem sądu, skarżący zadeklarował zgodę na przeprowadzenie wywiadu środowiskowego, oczekiwał na pracowników socjalnych w terminie wyznaczonym (przygotował nawet ochraniacze na obuwie), jednak warunkował przeprowadzenie tej czynności dochowaniem pewnych wymogów, na które pracownicy socjalni nie wyrazili zgody. Oczywiście, sąd wskazał, że nie ma podstawy prawnej, aby wymagać od pracowników socjalnych zachowania zgodnego z prośbą skarżącego, jednak biorąc pod uwagę jego wiek oraz schorzenia, tego rodzaju oczekiwania należało potraktować jako prośbę o pomoc, którą wszak winien jest świadczyć organ pomocowy.
Sąd uzasadniając decyzję wskazał, że pracownicy socjalni są funkcjonariuszami publicznymi i z jednej strony są urzędnikami samorządowymi, którzy mają wykonywać zadania na rzecz członków wspólnoty, a dodatkowo osobami, które wykonują szczególny zawód i pełnią szczególną funkcję, ponieważ zgodnie z zasadami etyki pracownika socjalnego „Pracownik zobowiązany jest do poszanowania godności klienta i jego prawa do samostanowienia. Pracownik jest zobowiązany do równego traktowania klientów bez względu na wiek, płeć, stan cywilny, orientację seksualną, narodowość, wyznanie przekonania polityczne, stan zdrowia, rasę, kolor skóry oraz inne preferencje i cechy osobiste. Pracownik zobowiązany jest wykazać zaangażowanie na rzecz wszechstronnej pomocy klientowi w rozwiązywaniu jego trudności życiowych oraz wykorzystać w tym celu swoją wiedzę, umiejętności zawodowe oraz kompetencje, a także pracownik powinien – stosownie do możliwości klienta – wzmacniać jego wysiłki na rzecz życiowego usamodzielnienia” (Kodeks etyczny pracowników socjalnych i pracowników pomocy społecznej Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej).
Regulacje zamieszczone w ustawie o pomocy społecznej, jak również wynikające z zacytowanego kodeksu, wskazują jednoznacznie, że w przypadku pracownika socjalnego nie można mówić o wykonywaniu zadań w sposób standardowy, gdyż związane jest to z przeprowadzaniem wywiadów środowiskowych w miejscu zamieszkania czy pobytu osób ubiegających się o świadczenia. Miejsca te mogą być różne i z tego powodu pracownicy socjalni mogą udawać się na przeprowadzanie tej czynności procesowej w towarzystwie nie tylko drugiego pracownika, ale także w asyście policjanta.
Odnosząc to do omawianej sytuacji sąd wyjaśnił, że pracownicy socjalni muszą mieć pełną świadomość, że przychodzi im wielokrotnie współpracować z osobami, które sprawiają trudności i wymuszają podejmowanie niekonwencjonalnych działań.
Wyrok WSA w Gliwicach z 28 października 2024 r. sygn. akt II SA/Gl 711/24