O wdrażaniu przepisów dotyczących ochrony sygnalistów dyskutowali w ostatnich dniach eksperci miast Unii Metropolii Polskich. Gościem specjalnym spotkania była Katarzyna Gospodarowicz, radca prawny, partner w kancelarii SDZ Legal Schindhelm, a przy tym autorka tekstów z tego zakresu dla „Wspólnoty”.
- Ochrona sygnalistów nie została uregulowana przez polskiego ustawodawcę. Obowiązującymi w tym zakresie są przepisy Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii (Dz.Urz.UE.L. Nr 305, str. 17). Przepisy tej dyrektywy nie zostały jeszcze zaimplementowane do krajowego systemu prawnego. Na wydanie stosownej ustawy polski ustawodawca ma czas do 17 grudnia br. W przeciwnym razie przepisy dyrektywy będą stosowane w Polsce bezpośrednio – podkreślała Katarzyna Gospodarowicz. - Dyrektywa nie proponuje explicite definicji sygnalisty, ale poprzez ustanowienie warunków uprawniających do ochrony wskazuje, kto może być za niego uznany.
Z treści dyrektywy wynika, że sygnalista to osoba pracująca dla organizacji publicznej lub prywatnej albo utrzymująca kontakt z taką organizacją w związku ze swoją działalnością zawodową. Taka osoba niejednokrotnie jako pierwsza dowiaduje się o zagrożeniach lub szkodach dla interesu publicznego. Zgłaszając naruszenia prawa, osoba taka odgrywa kluczową rolę w ochronie dobra społecznego.
- Sygnaliści są objęci ochroną prawną, jeśli w momencie zgłoszenia mieli uzasadnione przekonanie poparte okolicznościami i znanymi im faktami, że raportują informacje prawdziwe. Nie ma przy tym znaczenia czy zgłaszane informacje w toku śledztwa potwierdzą się czy nie – przypomniała Katarzyna Gospodarowicz. - Na ochronę mogą liczyć też osoby, które przekazały niedokładne informacje w skutek niezamierzonego błędu.
Państwa członkowskie Unii Europejskiej zostały zobowiązane do podjęcia niezbędnych kroków prawnych w celu zakazania stosowania wobec sygnalistów wszelkich form działań odwetowych.
- Działania odwetowe oznaczają bezpośrednie lub pośrednie działanie lub zaniechanie mające miejsce w kontekście związanym z pracą, które jest powodowane zgłoszeniem wewnętrznym lub zewnętrznym lub ujawnieniem publicznym i które wyrządza lub może wyrządzić nieuzasadnioną szkodę dla osoby dokonującej zgłoszenia – tłumaczyła Katarzyna Gospodarowicz.
Podobne spotkania samorządowców mają odbywać się cyklicznie. Miasta muszą być bowiem gotowe na wejście w życie przepisów dyrektywy w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenie prawa unijnego nawet w sytuacji, gdy ustawodawca nie zdąży przygotować stosownej implementacji jej przepisów.
Źródło Unia Metropolii Polskich