Rozmowy Wspólnoty

Nowy system finansowania może demotywować aktywne gminy

Wiele czasu poświęciłem na zrozumienie zasad obliczania potrzeb wydatkowych i subwencjonowania zadań realizowanych przez samorządy i nadal nie wiem, skąd biorą się konkretne kwoty. Na oświatę otrzymujemy 90 tys. zł, podczas gdy gmina o porównywalnej liczbie mieszkańców, ale z mniejszą bazą podatkową, dostaje aż 25 milionów – mówi Adrian Łuckiewicz, burmistrz miasta i gminy Wasilków.

Wprowadzenie nowego systemu dochodów miało uporządkować i ustabilizować sytuację finansową samorządów. Jak pan ocenia te zmiany?
Z perspektywy naszej gminy zmiana rzeczywiście przyniosła poprawę przewidywalności budżetowej. Sama konstrukcja mechanizmu – 7 proc. od dochodów mieszkańców – jest krokiem w dobrą stronę. Co istotne, wskaźnik ten uniezależnia dochody samorządów od zmian podatkowych na poziomie centralnym, takich jak podwyższenie kwoty wolnej od podatku, czy zmiany stawek, które wcześniej znacząco uszczuplały nasze budżety.

Jakie straty poniosła gmina w poprzednich latach w związku z reformami podatkowymi, w tym Polskim Ładem?
Szacujemy, że w wyniku reform podatkowych, w tym Polskiego Ładu oraz zwolnienia osób do 26. roku życia z podatku PIT, Wasilków stracił 30 mln zł. To pieniądze, których już nie odzyskamy. Problemem było też planowanie budżetowe. Samorządy do końca nie wiedziały, jakimi środkami będą dysponować w danym roku budżetowym, bo tzw. kroplówka była uruchamiana w ostatnich miesiącach, kiedy zasadnicze decyzje dotyczące gospodarki finansowej były już dawno podjęte. A brak stabilności i dobrych decyzji w gospodarce finansami to też w strata, choć pewnie mniej oczywista.

Czy obecny mechanizm subwencyjny jest dla samorządów klarowny i sprawiedliwy?
To już kwestia bardziej problematyczna. Mechanizm ten pozostaje niejasny zarówno dla mnie, jak i dla wielu moich kolegów z innych gmin. Wiele czasu poświęciłem na zrozumienie zasad obliczania potrzeb wydatkowych i subwencjonowania zadań realizowanych przez samorządy i nadal nie do końca wiem, skąd biorą się konkretne kwoty. Przykładem jest sytuacja w powiecie białostockim – nasza gmina na finansowanie oświaty otrzymuje z subwencji 90 tys. zł, podczas gdy gmina o porównywalnej liczbie mieszkańców, ale z mniejszą bazą podatkową (57 mln zł przy naszych 78 mln zł) dostaje aż 25 milionów. Rozumiem potrzebę wyrównywania szans, ale ten mechanizm budzi wątpliwości i demotywuje gminy, które aktywnie rozwijają swoją bazę podatkową.

Wasilków to gmina aktywna gospodarczo. Czy nowe regulacje powinny lepiej premiować takie jednostki?
Zdecydowanie tak. Przede wszystkim powinna zostać zwiększona pula środków na finansowanie samorządów. Zdaję sobie sprawę, że wsparcie gmin mniej zamożnych jest konieczne, ale równie ważne jest premiowanie tych aktywnych gospodarczo. W końcu praca nad przyciąganiem inwestorów i rozwijaniem lokalnej gospodarki powinna być doceniona, a nie karana obniżonym wsparciem.

Środki przyznawane na zadania oświatowe i inwestycyjne są wystarczające w ramach nowego systemu?
Niestety, nie. Już w poprzednim systemie subwencja oświatowa pokrywała jedynie około 45 proc. naszych wydatków oświatowych. Dotacja przedszkolna była jeszcze niższa – między 10 a 15 proc. Po zmianach nadal odczuwamy niedobory. Doceniam natomiast wprowadzenie programu Aktywny Rodzic, który daje długofalowe wsparcie dla żłobków. W Wasilkowie funkcjonują prywatne żłobki, ale mieszkańcy wyrażali potrzebę uruchomienia żłobka samorządowego. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom – i mając zapewnione przyszłe finansowanie dzięki programowi Maluch – budujemy teraz żłobek samorządowy na 90 miejsc. Niemniej jednak potrzeby gmin w obszarze infrastruktury oświatowej i komunalnej są dużo większe.

Wasilków wprowadził unikalny program „Mieszkasz w Gminie Wasilków – Wygrywasz”. Jakie są jego założenia i efekty?
W 2018 roku zrobiliśmy analizę mocnych i słabych stron naszej gminy. Zauważyliśmy regularny, znaczący wzrost liczby mieszkańców, ale też ich bardzo słabą identyfikację podatkową z nami. Dlatego od 2019 roku organizujemy loterię podatkową pod powyższym hasłem. Było już siedem edycji, w których nagrodami były m.in. trzy samochody, mieszkanie i – w tym roku – pięć jednouncjowych złotych monet Orzeł Bielik o wartości ponad 12 tys. zł każda. Oprócz tego oferujemy kartę mieszkańca z rabatami u lokalnych przedsiębiorców, zniżkami na bilety długookresowe Białostockiej Komunikacji Miejskiej oraz dopłatami do żłobków prywatnych. Dla płatników podatków w naszej gminie mamy również najwyższe w województwie podlaskim samorządowe becikowe w wysokości 1500 zł. Te działania przyczyniają się do wzrostu liczby osób, które deklarują Wasilków jako miejsce zamieszkania i opłacania podatków.

Wspomniał pan o mieszkaniu jako nagrodzie w loterii podatkowej. A jak wygląda sytuacja mieszkaniowa w gminie i jak reagujecie na rosnące potrzeby w tym zakresie?
Wasilków dynamicznie się rozwija. Ludzie cenią sobie zarówno infrastrukturę, którą mamy na terenie gminy, jak i komunikację publiczną oraz ofertę edukacyjną i kulturalną. Pod tym względem Wasilków na ogólnopolskim tle wypada bardzo dobrze. Roczny przyrost ludności rozumiany jako saldo migracji i przyrost naturalny wynosi między 350 a 500 osób. Powstają nowe inwestycje mieszkaniowe, a my jako gmina planujemy budowę 40 mieszkań komunalnych, korzystając z dofinansowania z BGK w wysokości 15,5 mln zł. To krok w kierunku wsparcia tych mieszkańców, których nie stać na zakup własnego M.

Czy nowe przepisy o dochodach samorządów ułatwiają planowanie inwestycji infrastrukturalnych?
System jest nieco bardziej przewidywalny niż wcześniej. Wspierają nas środki z KPO, choć wciąż brakuje wystarczających funduszy na inwestycje drogowe. Dla przykładu, cała pula na województwo podlaskie to jedynie 60 mln zł na 119 gmin. To zdecydowanie za mało. Jako gmina intensywnie rozwijająca się mieszkaniowo musimy również nadrabiać zaległości w zakresie infrastruktury usług publicznych. Ale na bieżący rok i następne lata patrzę z umiarkowanym optymizmem. W porównaniu do sytuacji z lat 2021–2023 widać poprawę, choć system finansowania samorządów wymaga dalszych korekt. Hasło mojej kampanii w 2018 roku brzmiało „Można lepiej” i uważam, że w kontekście finansów lokalnych pozostaje wciąż aktualne.
 

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane