Nabór w programie „Mój Prąd 3.0” rozpoczął się 1 lipca i – zgodnie założeniami – miał być prowadzony do 22 grudnia lub do wyczerpania puli pieniędzy przeznaczonych na dofinansowanie domowych mikroinstalacji fotowoltaicznych. Zainteresowanie programem w bieżącej edycji, podobnie jak w dwóch poprzednich, okazało się duże i po niespełna trzech miesiącach środki finansowe są na wyczerpaniu.
Dotację w wysokości 3 tys. zł może otrzymać maksymalnie 178 tys. beneficjentów. Tymczasem od początku naboru do NFOŚiGW codziennie wpływało nawet 3 - 4 tys. wniosków i już po miesiącu, na koniec lipca, złożonych było ponad 85 tys. wniosków. Teraz każdego dnia średnio przybywa 1,5 tys. aplikacji, a w systemie (według danych z 24 września br.) zarejestrowanych było ponad 162 tys. wniosków o dofinansowanie. Przy zachowaniu obecnej dynamiki, maksymalna liczba 178 tys. wniosków zostanie osiągnięta pod koniec września.
O dotację w programie „Mój Prąd” może ubiegać się osoba fizyczna, której instalacja fotowoltaiczna jest już wykonana i podłączona do sieci elektroenergetycznej (m.in. istnieje licznik dwukierunkowy). Instalacja o mocy 2-10 kW musi być przeznaczona na cele mieszkaniowe. Dotacja obejmuje wydatki poniesione od 1 lutego 2020 r. – pod warunkiem, ze instalacja nie została zakończona przed tą datą, a inwestycja nie jest rozbudową już istniejącego systemu. Z NFOŚiGW w ramach dofinansowania można uzyskać zwrot do 50 proc. kosztów inwestycji, maksymalnie 3 tys. zł na instalację.
Źródło NFOŚiGW, fot. Pixabay