To pokłosie głośnych ustaleń śledztwa, z których wynika, że w Collegium Humanum dochodziło do nieprawidłowości i nadużyć.
O decyzji prezydent Gdańska poinformowało Radio ZET. Według rozgłośni może chodzić nawet o siedem osób, w tym o Piotra Grzelaka, który jako pierwszy zastępca prezydenta Gdańska jest najbliższym współpracownikiem Aleksandry Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska przyznała, że zaniepokoiły ją doniesienia na temat Collegium Humanum. Dlatego też zdecydowała, że wszystkie osoby z dyplomem MBA tej uczelni, muszą potwierdzić swoją wiedzę państwowym egzaminem. Gdańscy samorządowcy zasiadający w miejskich spółkach mają na to czas do końca marca 2025 r. Jeśli nie uda im się zdać państwowego egzaminu, nie będą reprezentować gminy w radach nadzorczych.
Dyplom MBA pozwala m.in. na pełnienie funkcji nadzorczych wobec firm publicznych. Dla przykładu, Piotr Grzelak zasiada w radach nadzorczych dwóch spółek: Portu Lotniczego Gdańsk oraz Międzynarodowych Targach Gdańskich.
W ostatnich miesiącach okazało się, że uczelnia Collegium Humanum część dyplomów wydała niezgodnie z obowiązującym prawem, niejako na skróty. Z takiej drogi skorzystali politycy różnych partii. Duża część dyplomów jest prawidłowa, zdobyta w uczciwy sposób. Jak odróżnić te dobre od tych trefnych? Na te pytania ma odpowiedzieć trwające obecnie śledztwo.
Jest kilka terminów, w których można zdać egzamin państwowy, jakiego wymaga prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Są to m.in. 25 stycznia, 22 lutego, 22 marca Egzamin państwowy powszechnie oceniany jest jako bardzo trudny. Składa z części pisemnej i ustnej. W pierwszej uczestnicy egzaminu muszą w 100 minut odpowiedzieć na 100 pytań testowych. Trzeba zdobyć co najmniej 75 proc. dobrych odpowiedzi, żeby przejść do drugiej części, gdzie odpowiada się na problemowe pytania, zadane przez egzaminatorów.
na podst. inf. UM Gdańsk