Poziom inwestycji samorządowych od kilku lat jest niższy od oczekiwanego. – Jeśli spojrzeć na budżety wszystkich JST, to rekordowy pod tym względem był rok 2010. Od tego czasu notujemy spadki, z jednorazowym odbiciem w 2014 r. Ale rok 2016 był wyjątkowo niedobry, wielkość budżetowych wydatków majątkowych spadła do najniższego poziomu od 2005 r – zauważa prof. Swianiewicz we wstępie do rankingu.
Na szczęście wiele samorządów dobrze radzi sobie z wyzwaniami inwestycyjnymi. W kilku kategoriach (miasta małe miasta powiatowe, powiaty) liderzy się wprawdzie zmienili w porównaniu z zestawieniem ubiegłorocznym, ale pozycję liderów utrzymały m.in. Kleszczów (w kategorii gminy wiejskie), Gliwice (miasto na prawach powiatu), Toruń (wojewódzkie) i woj. warmińsko-mazurskie.
W jaki sposób tworzymy nasz ranking? Bierzemy pod uwagę średnie wydatki inwestycyjne samorządów z ostatnich trzech lat w przeliczeniu na mieszkańca. Tegoroczny ranking bazuje na danych budżetowych z lat 2014-2016.
Od kilkunastu lat przy okazji budowania rankingu inwestycji samorządowych gromadzimy także dane o spółkach komunalnych działających w miastach na prawach powiatu, a od kilku lat także w miastach powiatowych (ze względów logistycznych nie jesteśmy w stanie zbierać analogicznych danych dla mniejszych miast, ale wiadomo, że dominująca część wydatków realizowanych przez takie spółki koncentruje się w dużych ośrodkach). Ankiety uzupełniają więc dane budżetowe w trzech kategoriach rankingu: miasta wojewódzkie, miasta na prawach powiatu i miasta powiatowe (tzn. miasta, które są siedzibą powiatu).
W ubiegłym roku zmieniliśmy nieco zasady naszego rankingu (tworzymy go nieprzerwanie od początku XXI wieku). Wcześniej skupialiśmy się tylko na inwestycjach w infrastrukturę techniczną (transport, gospodarka mieszkaniowa, gospodarka komunalna). Od zeszłego roku bierzemy pod uwagę całość wydatków majątkowych, stąd nie podajemy miejsc zajmowanych przez samorządy we wcześniejszych latach.
Skąd ta zmiana? – Kiedy wiele lat temu ustalaliśmy zasady rankingu, uważaliśmy (w ślad za dominującym nurtem teorii rozwoju regionalnego i lokalnego), że to inwestycje infrastrukturalne mają decydujące znacznie dla stwarzania warunków dla rozwoju gospodarczego. Było to istotne zwłaszcza ze względu na wieloletnie zaniedbania w tym zakresie. Ale sytuacja się zmieniła. Luka infrastrukturalna nie jest już tak dotkliwa, a o powodzeniu strategii rozwoju częściej decydują także inwestycję w infrastrukturę związaną z usługami społecznymi – tłumaczy Paweł Swianiewicz.
Cały ranking do pobrania tutaj >>>