Radny został skazany za przestępstwo polegające na nakłonieniu diagnosty, w stacji kontroli pojazdów, do poświadczenia nieprawdy w dowodzie rejestracyjnym pojazdu poprzez postawienie pieczęci stwierdzającej fakt przeprowadzenia badań technicznych. W rzeczywistości jednak żadne badania techniczne nie zostały przeprowadzone i stan techniczny pojazdu (stanowiącego własność gminy) nie został zweryfikowany. W związku z tym komisarz wyborczy wygasił mandat radnego – nie załączył natomiast uzasadnienia swojej decyzji.
Z powodu braku uzasadnienia radny złożył skargę do sądu na postanowienie. Sprawą zajął się wojewódzki sąd administracyjny.
Sąd nie uwzględnił skargi. Uznał jednak, że należy przyznać rację skarżącemu twierdzącemu, że postanowienie nie zostało pisemnie uzasadnione. Zdaniem sądu komisarz wyborczy powinien umotywować wydane postanowienie, chociaż obowiązek taki nie wynika z przepisów kodeksu wyborczego. Natomiast powyższe uchybienie formalne nie miało wpływu na merytoryczny wynik rozstrzygnięcia sądowego. Przyczyna wygaszenia mandatu radnego była oczywista. W zaskarżonym postanowieniu zostały ponadto powołane przepisy odnoszące się do skazania radnego. Nie ulega wątpliwości, że treść wyroku karnego była znana skarżącemu, jako osobie najbardziej i osobiście zainteresowanej sprawą. Stąd też twierdzenie w skardze, że brak uzasadnienia postanowienia uniemożliwił skarżącemu zajęcie stanowiska, stanowi chybioną linię obrony. Uchybienie w postaci braku uzasadnienia postanowienia, przy oczywistości stanu faktycznego i złożonych przez organ dowodów, nie miało istotnego wpływu na wynik sprawy.
(Wyrok WSA w Białymstoku z 24 września 2015 r., sygn. akt II SA/Bk 520/15)